
To on naciskał na dziecko. Teraz zostałam z nim zupełnie sama
"Nie dawał mi spokoju. Mówił, że idealnie sprawdzę się w roli mamy, a dziecko tylko scementuje naszą relację. Po czasie chyba sama zaczęłam wierzyć w to, co mówił i zgodziłam się na dziecko."