Czas jest rzeką, która niesie z sobą wszystko co pojawia się w zasięgu jej wzroku, a jednocześnie pozostawia za sobą spustoszenie. To, co jest nieuchwytne i niewidoczne, staje się najbardziej realne i nieodwracalne na świecie.
Cierpienie jest największym nauczycielem. To potężny mistrz, który obraca uwagę w kierunku tego, co naprawdę istotne, uderzając w nasze złudzenia jakością realności.
Stajemy się rzeczywistością. Co było - minęło, co będzie - jeszcze nie nadeszło, a tylko to, co jest, istnieje naprawdę. Tylko teraz jest nasze życie, to jedyna chwila, w której możemy działać, myśleć, czuć.
Czas, który widzimy w minutach, godzinach, dniach, miesiącach i latach, jest tylko jedną stroną realności. Druga strona, równie ważna, jest nasze postrzeganie czasu.
Człowiek jest nie tylko istotą rozumującą, ale też, a może przede wszystkim, istotą czującą, a emocje, niewidzialne struktury naszego wnętrza, mają tak samo realną i namacalną moc, jak fizyczność naszego ciała.
Czasami zastanawiam się, czy świat jest rzeczywiście szalony, czy to ja jestem szalona. Może to tylko bajka.