Nieważne jaki bój toczymy ze światem.Nieważne ile zbrój wkładamy przy tym i masek.Jakimi tu czyni nas każda z ról i przypiętych łatek.Będziemy zawsze dziećmi naszych ojców i matek.
Stop, nie wiem dokąd zmierza ten świat, ale chyba to już nie mój kierunek...