
Wszystkie rządy pragną twierdzić, że nie chciały wojny, lecz zostały ...
Wszystkie rządy pragną twierdzić, że nie chciały wojny, lecz zostały do niej zmuszone.
Wojna to bezlitosny tyran, który zmusza wszystkich do bezmyślnej masakry. Nie zna ona honoru ani sprawiedliwości, jest tylko śmiercią i zniszczeniem.
Wojna to nie żart. To najohydniejsza rzecz, jaką znam. To przykra konieczność gdy wszelkie inne twórcze metody zawodzą.
Co za różnica, kto wygrał? Czy to w ogóle ma jakieś znaczenie? Nieważne, kto wygra, kto przegra. Wojna wygrywa zawsze i tak. A co dostajemy z wojny? Nic. Czystą pustkę. A potem, do następnego okrągłego stołu, znowu zaczyna się od nowa.
Każda wojna między Europejczykami to jest samobójstwo. Dla nas nie ma już wojen terytorialnych, tylko weltkrieg, który w rzeczywistości ma teraz formę walki klas.
Wojna to miejsce, gdzie młodzi, którzy się nie znają i siebie nie nienawidzą, zabijają się nawzajem z powodu decyzji starych, którzy się znają i siebie nienawidzą, ale nie zabijają.
Na wojnie ważne jest nie to, czy ktoś jest pijany, ale to, czy jest na tyle pijany, by mieć odwagę iść na śmierć. Właśnie tak wygląda wojna
Wojna to nie dzień, to nie rok. To całe życie. Pełen służby, honoru, cierpienia i strachu. Ale to również solidarność, braterstwo i heroizm. Wojsko jest jak każdy inny sposób życia.
Wojna to nie jest tryumf siły, przeciwnie. Jest zaprzeczeniem godności człowieka, bo godność człowieka polega na tym, że on jest twórczy, że posiada wyobraźnię, że posiada serce, że posiada duszę.
W ostatecznym rozrachunku, pokój zawsze jest lepszy od wojny. Wojna jest swoistym porażką człowieczeństwa. Żadna sprawiedliwość nie będzie wystarczająca, jeśli płatna jest ceną niewinnych życzeń. Mówienie i dążenie do pokoju powinno być naszym celem, niezależnie od wszystkiego.
Wojna ma to do siebie, że najpierw zabija tych, którzy nie umieją, nie chcą i boją się zabić. Ci, którzy potrafią zabić, przetrwają.