
Wszystkie rządy pragną twierdzić, że nie chciały wojny, lecz zostały ...
Wszystkie rządy pragną twierdzić, że nie chciały wojny, lecz zostały do niej zmuszone.
Wojna to nie męstwo, ale ucieczka od męstwa. Męstwo to spokojne przystosowanie się do sytuacji. Wojna jest przeciwieństwem tego przystosowania.
Wojna to stary, ale niedościgniony nauczyciel. Przy nim najbiedniejszy człowiek uczy się być zaradnym.
Wojna to ogromne wyzwanie, które wymaga wytrwałości, odwagi i dyscypliny. To walka, która sprawdza naszą ludzkość, pokazuje nasze prawdziwe wartości i determinuje naszą siłę jako narodu.
Zawsze mówiłem o wojnie. Wojna jest brutalna. Wojna jest zawsze zła. Istnieją siły w niej, które wciąż są nieznane. To pierwsza rzecz, której uczymy się z wojny: to żadna zabawa.
Stara pomyślała: wojna jest cicha. Pokój to hałas.
Wojna nigdy nie rozwiązuje żadnych problemów. Zawsze służy jako pretekst dla nowych wojen, które powstają z konieczności rozwiązywania problemów pozostawionych przez poprzednie konflikty.
Wojna to maszyna zniszczeń, której nie należy zaprzątać do celów osobistych. To narzędzie, które pożera wszystko na swojej drodze, łącznie z tymi, którzy jej używają.
Wojna. Pierwszy dzień wojny. Każdy pomyślał, że zna tę sprawę: wojna to przecież znieczulica, jak powiadają. Morfina. Zapomnisz o bólu, o strachu. A guz? Guz rosł. Wszyscy znamy tę naukę wojny. Wojna to morfina. A nienawiść? Potrzebna do wojny nienawiść, ta codzienna nienawiść, którą koi morfina, rośnie.
Wojna nie polega na tym, kto zaczyna bój, ale na tym, kto kończy go. Nie na tym, jak wielki jest twój oręż, ale z jaką determinacją go wznosisz. Walka nie zawsze jest zwycięstwem, ale niewinność jest zawsze porażką.
Pozwól mi, o ziemio, zasiać ziarno pokoju, a usunąć z Ciebie zło w postaci wojny, które powoduje tylko spustoszenie i cierpienie. Pozwól mi nałożyć na Ciebie balsam pokoju, a odrzucić straszliwą chorobę wojny.