
Czy metoda zwalczania i unicestwiania, czyli wojna jest sama w sobie zła? Na to pytanie odpowiadam twierdząco: jest zła sama w sobie, jest największą zbrodnią, jeżeli jest używana samolubnie, dla zwiększenia potęgi, wpływów, bogactw.

Wojna to nie tylko tragedia, to także szkoła, jakiej nie zastąpi żadna inna instytucja. Bez niej nie poznalibyśmy naszych prawdziwych bohaterów, nie doświadczylibyśmy jak silnym może być uczucie patriotyzmu.

Gwałtowny, nieskończony krok wychodzenia z siebie, przekraczania granic między mną, a światem, to zawsze była wojna. Oto jest najgłębsza prawda o wojnie, że jest ona ostatecznym, kosmicznym wysiłkiem człowieka wychodzenia z siebie.

Kto twierdzi, że wojna jest dobra, to albo nie doświadczył jej osobiście, albo zapomniał, czym w rzeczywistości jest. Wojna jest nędzą, cierpieniem, straszną, bezduszną maszyną ścielącą śmierć i zniszczenie.

Wojna to nic więcej niż nieudolna próba zastosowania sił morderczych zamiast racji - rodzaj machającego na wszystkie strony szaleńca, którego rozpętała nienawiść, a który nie może znaleźć przeciwnika. Wciąż natyka się na niewinnych.

Wojna nie determinuje, kto ma rację, tylko kto zostaje na końcu. Zbyt często jest to strona, która była lepsza uzbrojona zarówno w broń, jak i w słowa, które użyła, aby zasłonić swe prawdziwe intencje.

Wojna. Najgorsze przejawy mroku. Zbrodnia przeciwko ludzkości. Zawsze jest to przekleństwo, niewłaściwa droga, której nie można zrozumieć ani usprawiedliwić na żadnym tle politycznym czy ekonomicznym, dlatego jest to zbrodnia, której nie usprawiedliwiają żadne argumenty.

Najgorszy rodzaj zdrady, jaką możemy zrobić sobie samym to wywołanie wojny, bez zrozumienia, jak wysoka jest jej cena. Każda wojna, nawet ta najsprawiedliwsza, to strata dla obu stron. Prawdziwy zwycięzca to ten, kto potrafi zapobiec wojnie, a nie ten, kto ją wywołuje.

Nie wiemy, co to jest wojna. Wojna to nie tylko zwycięstwo lub porażka, wojna to przede wszystkim śmierć, wieczna śmierć.

Gdy nadejdzie wojna, nie pytaj, co Ty możesz zrobić dla swojego kraju. Pytaj, co Twój kraj może zrobić dla Ciebie... Bo więcej już dla niego zrobić nie możesz. Twoje życie jest najcenniejsze.

Wojna nie zainteresowała mnie jako taka, ale jako możliwość poznania świata, analitycznego zbliżenia do ludzi, głębokiego zrozumienia, kim naprawdę jesteśmy. Tu nie ma filozofów, nie ma odkrywców, nie słyszy się wyrafinowanych debat - jest tylko prawda, ból i żołnierze.

Kiedy mówią, że umierali za kraj, to zapominają dodać, że nie mieli wyboru. Kraj a raczej premier, król, prezydent, generałowie wysyłali ich na śmierć.