Za nami jedno z najważniejszych wydarzeń ostatnich czasów w naszym kraju. W niedzielę 4 czerwca ulicami Warszawy przeszedł marsz opozycji, którego pomysłodawcą był Donald Tusk. Jak można było się spodziewać, telewizja TVP pokazała to wydarzenie w nico inny sposób niż wyglądało to naprawdę.
Marsz 4 czerwca
4 czerwca w 34. rocznicę pierwszych po II wojnie światowej częściowo wolnych wyborów parlamentarnych w Polsce, w których sukces osiągnęła "Solidarność" odbył się marsz opozycji oraz przeciwników aktualnie panującego rządu.
Wydarzenia rozpoczęło się o godzinie 12:00 w okolicach placu Na Rozdrożu. Następnie uczestnicy przeszli wzdłuż Alei Ujazdowskich do placu Trzech Krzyży, Nowego Świata, Krakowskiego Przedmieścia aż pod kolumnę Zygmunta na placu Zamkowym, gdzie Donald Tusk przemówi do zgromadzonych:
Chcemy Polski wolnej, praworządnej, bezpiecznej, uczciwej, czystej, zielonej, samorządowej i europejskiej. Jestem gotów swoje życie poświęcić, żeby Polska była taka jak w tych siedmiu punktach
ZOBACZ TAKŻE: Donald Tusk na marszu 4 czerwca
Ponadto lider KO złożył ślubowanie:
Chcę złożyć przed wami ślubowanie. Idziemy do tych wyborów, aby zwyciężyć i naprawić ludzkie krzywdy. Ślubuję wam zwycięstwo, rozliczenie zła, zadośćuczynienie krzywdom ludzkim i pojednanie między Polakami- mówił Donald Tusk.
Warto wspomnieć, że manifestacje odbywały się także w innych miastach miedzy innymi w Krakowie, Opolu, Szczecinie, a nawet Berlinie.
TVP o marszu 4 czerwca
Wielkie wydarzenie transmitowane były przez stacje TVN i Polsat. Natomiast rządowa Telewizja Publiczna w wiadomościach pokazała materiał, w którym reporter wykpił marsz:
To faktycznie chichot historii. Tusk i Wałęsa razem, i wtedy w 1992 r., i dziś chcą obalać kolejny rząd
Co więcej, w dalszej części relacji widzowie TVP dowiedzieli się, że w marszu wzięło udział od 100-150 tysięcy osób, co w rzeczywistości nie było prawdą.
Według Rafała Trzaskowskiego frekwencja wyniosła 500 tysięcy, natomiast media podały ilości w okolicach 300-400 tysięcy uczestników.
Adrian Bolecki swój krótki materiał poświęcony marszowi zatytułowanej „Z nienawiścią na sztandarach” wskazując tylko te wulgarne transparenty.
Nie da się ukryć, że wczorajsze wydarzenia przejdą do historii naszego kraju.