Steve Harwell nie żyje. Wokalista Smash Mouth zmarł w wieku 56 lat. Chociaż zespół znany był z wielu hitów, niewątpliwie największą popularnością cieszył się ich przebój „All Stars”, który wielu osobom kojarzy się w filmem „Shrek”.
Nie żyje Steve Harwell
Steve Harwell, znany jako wokalista zespołu Smash Mouth, zmarł w wieku 56 lat. Informację o jego śmierci potwierdził manager zespołu, Robert Hayes, który przekazał, że przyczyną śmierci muzyka była ostra niewydolność wątroby.
Steve Harwell był prawdziwym amerykańskim oryginałem. Postać większa niż życie, która wystrzeliła w niebo jak rzymska świeca. Steve’a należy pamiętać za jego niezachwianą koncentrację i żarliwą determinację, by osiągnąć wyżyny sławy popu - przekazał manager 56-latka
Steve Harwell pojawił się w reality show "The Surreal Life" w 2006 roku. Dwa lata temu muzyk opuścił zespół Smash Mouth.
W ostatnich latach w życiu Harwella sporo się wydarzyło. W 2013 roku zdiagnozowano u niego kardiomiopatię, ale największym dramatem była śmierć jego dziecka syna Presleya. Chłopczyk zmarł na białaczkę, mając zaledwie sześć miesięcy. To wydarzenie było ogromnym ciosem dla Steve'a i miało wpływ na jego życie.
Kim był Steve Harwell?
Steve Harwell był amerykańskim muzykiem i wokalistą, który urodził się w Kalifornii w 1967 roku. Jego kariera muzyczna rozpoczęła się od występów w zespole rapowym Freedom of Speech, a później założył zespół Smash Mouth w 1994 roku. Smash Mouth zyskało ogromną popularność w latach 90., a na szczególną uwagę zasługuje ich przebój "All Star", który stał się ikonicznym utworem, szczególnie dzięki wykorzystaniu w filmie "Shrek". Steve Harwell miał również epizodyczne role aktorskie w filmach.
Steve Harwell zmarł w wieku 56 lat. Niestety muzyk przerwał walkę z chorobą.
Zobacz także: Nie żyje legendarny muzyk. Gary Wright miał 80 lat