Nie żyje 23-letni znany piłkarz angielskiej reprezentacji

Smutne informacje obiegły media na całym świecie. Nie żyje Benjamin Cull. Młody piłkarz zmarł w wieku zaledwie 23 lat po walce z ciężką chorobą. Miesiąc wcześniej mężczyzna oświadczył się swojej ukochanej.

Benjamin Cull był świetnie zapowiadającym się angielskim piłkarzem. Sportowiec związany był z Southampton U23, a na swoim koncie miał także występy w młodzieżowej reprezentacji kraju. Benjamin zmarł 14 września, a smutne informacje przekazała jego narzeczona. Piłkarz oświadczył się  Dais Morrison zaledwie przed czterema tygodniami.

Zdruzgotana kobieta zamieściła na swoim profilu serię zdjęć z Benem. Jak napisała w emocjonującym wpisie, miała nadzieję, że ten dzień nigdy nie nadejdzie.

Najtrudniejsze pożegnanie. Wczoraj straciłam całe życie, mojego narzeczonego, bratnią duszę, moją osobę, cały mój świat... Zawsze miałam nadzieję i modliłam się, że ten dzień nigdy, przenigdy nie nadejdzie. Mam złamane serce, boli fizycznie, jak nigdy. Uwielbiałam cię bardziej, niż mogłabym to wyrazić słowami. Wiem, jak bardzo mnie kochałeś, Ben, mówiłeś mi każdego dnia, tak bardzo o mnie walczyłeś i zawsze stawiałeś mnie na pierwszym miejscu. Będę o tym pamiętać

Nie żyje angielski piłkarz

Benjamin Cull zmarł w wieku 23 lat. Piłkarz 6 lat temu usłyszał od lekarzy tragiczną wiadomość, że choruje na wyjątkowo rzadki nowotwór - mięsaka Ewinga. Ta agresywna odmiana raka znana jest również jako pierwotny mięsak kości, który często występuje u dzieci i młodzieży.

Narzeczona zmarłego Benjamina przyznała, że cieszy się, iż jej partner pojawił się na jej życiowej drodze. Jak podkreśliła, oboje woleli „mieć mniej czasu, niż żyć całe życie bez siebie”.

Jedno mogę powiedzieć na pewno, że wykorzystaliśmy jak najlepiej każdą sekundę. Oboje powiedzieliśmy, że wolelibyśmy spotkać naszą bratnią duszę i mieć mniej czasu, niż żyć całe życie bez siebie. Byłeś powodem, dla którego codziennie się uśmiechałam, moim powodem, dla którego wstawałam, byłaś pierwszą osobą, do której zwróciłam się z problemami, osobą, przy której czułam się bezpiecznie każdej nocy".

Dias trudno pogodzić się ze śmiercią swojego ukochanego. Jest przekonana, że to nie koniec ich wspólnej historii i kiedyś znów się spotkają.

Pozwolić ci odejść zawsze będzie najtrudniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek będę musiał zrobić💔Dobranoc kochanie, pewnego dnia zobaczę cię tam na górze, znów się spotkamy, kochanie i skończymy naszą historię, bo to jeszcze nie koniec✨ 🌙 Kocham Cię na zawsze i zawsze mój Aniołku

Benjamin Cull zaledwie miesiąc wcześniej oświadczył się swojej ukochanej. 23-latek do końca walczył z chorobą. Niestety nowotwór okazał się silniejszym przeciwnikiem.

Obiecuję ci, że będę walczył z całych sił, aby móc zobaczyć cię idącą tą drogą i obiecuję, że będę ci przypominał o mojej miłości do ciebie każdego dnia tak długo, jak będę żył! – napisał pod jednym z ostatnich postów

Benjamin Cull od kilku lat chorował na nowotwór. Piłkarz starał się relacjonować przebieg leczenia i często publikował na swoim Instagramie zdjęcia ze szpitali. Niestety 23-latek nie wygrał tej walki.

Zobacz także: Nie żyje gwiazda „Ślubu od pierwszego wejrzenia”!

Udostępnij: