Wypadek w Katowicach. Ciężarna żona piłkarza zmarła, dziecka nie udało się uratować...

W sobotę 26 lipca, w Katowicach doszło do poważnego wypadku drogowego, w którym zginęła 29-letnia kobieta w zaawansowanej ciąży. Pomimo prób ratowania życia jej dziecka, nie udało się go ocalić. Za kierownicą auta, którym podróżowała ofiara, znajdował się zawodnik lokalnego klubu piłkarskiego. Mężczyzna został ranny i trafił do szpitala. Dopiero później okazało się, że tragicznie zmarli to żona i nienarodzone dziecko piłkarza Czułowianki Tychy.

Nie żyje żona i dziecko piłkarza. Dramatyczny wypadek

To miało być zwykłe sobotnie popołudnie. Niestety, wydarzenia z 26 lipca na długo pozostaną w pamięci mieszkańców Katowic i społeczności sportowej. Doszło tam do tragicznego wypadku samochodowego, w którym zginęła młoda kobieta będąca w zaawansowanej ciąży. Mimo wysiłków ratowników, życia jej i dziecka nie udało się uratować.

Według ustaleń służb, na jednej z ulic miasta samochód marki BMW najechał na tył Fiata Seicento. W wyniku zderzenia pojazd został wypchnięty na kolejny samochód. W środku znajdowała się 29-letnia kobieta oraz mężczyzna, jak się później okazało, zawodnik lokalnego klubu piłkarskiego. Kobieta doznała bardzo poważnych obrażeń, w tym zatrzymania krążenia. Próbowano ratować życie dziecka, przeprowadzając pilne cesarskie cięcie, a noworodek został przetransportowany do specjalistycznego ośrodka. Niestety, mimo błyskawicznej interwencji, nie udało się go uratować.

Poruszające słowa klubu. "Żałoba staje się częścią nas"

Po tragedii głos zabrał klub piłkarski Czułowianka Tychy, do którego należał poszkodowany mężczyzna. Jak poinformowano, ofiarami wypadku były żona i nienarodzone dziecko jednego z ich zawodników  Kevina. Para niedawno wzieła ślub i oczekiwała przyjścia na świat swojego pierwszego potomka.

W specjalnym komunikacie klub napisał:

Z ogromnym smutkiem informujemy o tragedii jaka spotkała jednego z naszych kolegów w miniony weekend. Na skutek nieszczęśliwego wypadku tragicznie odeszła od nas żona i dziecko jednego z naszych zawodników. Całej rodzinie i wszystkim najbliższym składamy najszczersze kondolencje i wyrazy współczucia.

Dodano również, że zawodnik trafił do szpitala:

Kevin w stanie ciężkim trafił do szpitala, gdzie walczy pod opieką najlepszych specjalistów.

Na zakończenie klub zamieścił wzruszające słowa:

Żałoba nigdy nie ustaje, staje się częścią naszego życia. Zmienia się i my zmieniamy się wraz z nią.

Wieść o wypadku błyskawicznie rozniosła się wśród mieszkańców Tychów i kibiców. W sieci pojawiły się liczne słowa wsparcia, kondolencje i wyrazy solidarności. 

Zobacz także: Ostatnia wola Joanny Kołaczkowskiej Nie wszyscy ją spełnili...

źródło zdjęć: Canva

Udostępnij: