Anna Markowska, obecna partnera Kuby Wojewódzkiego, w dzieciństwie zmagała się z nowotworem głowy. Po latach modelka opowiedziała o swojej walce z chorobą i o tym, jak udało się ją pokonać.
Kim jest Anna Markowska?
Anna Markowska wzięła udział w 7. edycji Top Model i na tyle zachwyciła widzów i jurorów, że dotarła do finału programu. Ostatecznie zajęła trzecie miejsce i stała się ogromnym wzorem dla wielu przyszłych modelek. Warto wspomnieć, że w dzieciństwie modelka walczyła ze śmiertelną chorobą, którą na szczęście udało się jej pokonać.
Choroba Anny Markowskiej
W wieku 16 lat, gdy kariera w modelingu Ani zaczęła się rozwijać, modelka zaczęła narzekać na złe samopoczucie. Markowska przeszła serię badań, które wykazały, że choruje na nowotwór. Lekarze wówczas dawali jej dwa miesiące życia.
Ania skarżyła się wówczas na potworny ból, który nie dawał jej spać. Z pomocą przyszła ciocia modelki, dzięki której Markowska trafiła do szpitala i została poprawnie zdiagnozowana. Po otrzymaniu wyników potwierdziło się najgorsze- nowotwór złośliwy;
Byłam bardzo osłabiona. Guz w głowie zaczął naciskać na nerw trójdzielny, który biegnie przez środek podniebienia. Nie mogłam spać kilka nocy z rzędu. Nikt nie potrafił mi powiedzieć, co się dzieje. Dzięki mojej cioci, która tak naprawdę uratowała mi życie, trafiłam do szpitala, gdzie rozpoczęła się diagnostyka. Mało brakowało, a sprawa zostałaby zbagatelizowana, ponieważ ból minął. Wyniki potwierdziły, że to nowotwór złośliwy. Szybko zaplanowano serię operacji. Zaczęła się walka z czasem... – wyznała Markowska z wywiadzie dla Vivy.
Partnerka Wojewódzkiego przeszła wówczas aż pięć operacji oraz dwa przeszczepy. W tamtym momencie najbardziej obawiała się jednak o swoich bliskich. Na szczęście pokonała chorobę i teraz może cieszyć się zdrowiem:
W chorobie byłam bardzo silna i pozytywna! Miałam oczywiście gorsze momenty, ale nigdy nie narzekałam- wspominała w wywiadzie dla Vivy.
Aktualnie Markowska cieszy się swoim zdrowiem i namawia inne kobiety do tego, aby się badały profilaktycznie.
ZOBACZ TAKŻE: Szelągowska o nerwicy lękowej
