Nie żyła przez 24 minuty. Zdradziła, co widziała pod drugiej stronie!

Pewna kobieta z Hiszpanii znalazła się w sytuacji, która dla wielu jest ostatecznym końcem – a dla niej stała się początkiem czegoś zupełnie nowego. W jednej chwili wszystko się zatrzymało: serce, oddech, świadomość… a jednak jej historia dopiero wtedy zaczęła się pisać na nowo. To, co przeżyła podczas śmierci klinicznej, całkowicie zmieniło jej spojrzenie na życie, śmierć i to, co może kryć się po drugiej stronie. W swoim świadectwie opisała momenty, których nie da się racjonalnie wytłumaczyć – a które sprawiły, że strach przed śmiercią zniknął bezpowrotnie. Zamiast lęku – spokój. Zamiast końca – poczucie kontynuacji. Co dokładnie zobaczyła i jak wpłynęło to na jej dalsze życie?

Podczas zwyczajnego poranka w Hiszpanii, gdy Tessa Romero odwoziła swoje dzieci do szkoły, jej życie zmieniło się nieodwracalnie. Niespodziewanie doznała zatrzymania akcji serca, a jej serce przestało bić na ponad 20 minut. Mimo tak długiego czasu bez oznak życia, została przywrócona do funkcjonowania przez ratowników. To, co wydarzyło się w tym czasie, opisała w książce „24 minuty po drugiej stronie: życie bez strachu przed śmiercią”.

Kobieta doświadczyła śmierci klinicznej

W chwili, gdy jej ciało znajdowało się w stanie bez życia, Tessa twierdzi, że była w pełni świadoma tego, co się działo wokół niej. Jak opowiada, usłyszała rozmowy ratowników medycznych, którzy analizowali jej stan.

Słyszałam, jak rozmawiali o… ostrym zawale mięśnia sercowego i nagłym zatrzymaniu akcji serca – wspomina 50-latka, cytowana przez “Daily Mail”.

Zamiast bólu i przerażenia, kobieta opisała stan niewyobrażalnego spokoju. W jednej chwili wszystkie jej cierpienia – zarówno te cielesne, jak i psychiczne – po prostu zniknęły. Miała wrażenie, że unosi się w górze i obserwuje wszystko z wysokości.

Poczułam głęboką ulgę, jakby ogromny ciężar został ze mnie zdjęty. Pamiętam, że unosiłem się nad sufitem, patrząc na tę scenę. Widziałam, jak wszyscy wchodzą i wychodzą z małej kliniki, w której się znajdowałam – i widziałam swoje małe córki w poczekalni. Zobaczyłam leżące tam ciało. To było dezorientujące, ponieważ nie byłam świadoma, że jestem martwa. Wiedziałam, że czuję się żywa, obudzona i świadoma, ale nie rozumiałam, dlaczego nikt mnie nie widzi ani nie słyszy – relacjonuje dalej 

Tessa przez lata zmagała się z tajemniczą chorobą, której nikt nie potrafił jednoznacznie zdiagnozować. Kolejne konsultacje lekarskie nie przynosiły rezultatów, a stan zdrowia kobiety pogarszał się z każdym tygodniem.

Moje ciało odmawiało posłuszeństwa, a oni nie potrafili znaleźć konkretnej przyczyny. To był bardzo przygnębiający czas, ponieważ czułam się coraz gorzej – i nikt nie potrafił wyjaśnić dlaczego – wyznaje kobieta

Wcześniej, podobnie jak wielu ludzi, Tessa bała się śmierci. Była ona dla niej czymś przerażającym, nieznanym i bolesnym. Jednak to, co przeżyła po "drugiej stronie", całkowicie odmieniło jej sposób patrzenia na życie i śmierć.

Wcześniej odczuwałam głęboki strach przed śmiercią. Postrzegałam ją jako coś mrocznego, niepewnego i bolesnego. Po tym, co przeżyłam, zrozumiałam, że śmierć nie jest końcem, ale przejściem. To jak przejście przez drzwi do miejsca, gdzie wszystko ma sens, gdzie miłość i pokój otaczają wszystko. Już się tego nie boję. Wręcz przeciwnie, czuję głęboki spokój, wiedząc, że życie trwa dalej, niż widzimy, że nie jesteśmy sami i że jesteśmy nieskończenie kochani – dodaje dla “Daily Mail”.

Czym jest śmierć kliniczna?

Śmierć kliniczna to stan, w którym dochodzi do zatrzymania krążenia i oddechu, a organizm przestaje wykazywać oznaki życia – ale jeszcze nie doszło do nieodwracalnych zmian w mózgu. To właśnie w tym czasie, według wielu osób, może dojść do tzw. doświadczeń bliskich śmierci (NDE), jak opisuje je Tessa. Choć nauka nie potwierdza jednoznacznie, co dokładnie dzieje się z człowiekiem w tym stanie, historie takie jak ta, skłaniają do refleksji nad granicą życia i śmierci.

Zdjęcie Nie żyła przez 24 minuty. Zdradziła, co widziała pod drugiej stronie! #1

Zobacz także: Co czujemy, kiedy umieramy? Czy śmierć wiąże się z bólem?

źródło zdjęć: Canva

Udostępnij: