"Bałam się" - Kożuchowska gorzko wspomina odejście z serialu "M jak miłość"

Małgorzata Kożuchowska to nazwisko, które od lat jest synonimem klasy, profesjonalizmu i popularności w świecie polskiego kina i telewizji. Choć jej filmografia jest bogata i różnorodna, to właśnie jedna rola Hanki Mostowiak w serialu „M jak miłość” sprawiła, że aktorka na stałe zapisała się w historii polskiej popkultury.

Małgorzata Kożuchowska to jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorek, której kariera od lat budzi podziw i szacunek zarówno wśród krytyków, jak i widzów. Choć największą popularność przyniosła jej rola w serialu "M jak miłość", Kożuchowska ma na koncie wiele różnorodnych projektów, które potwierdzają jej wszechstronność i talent.

Kariera Kożuchowskiej

Zanim na dobre zadomowiła się w sercach fanów jako Hanna Mostowiak, Małgorzata Kożuchowska grała w wielu znanych produkcjach. Widzowie pamiętają ją m.in. z ról w serialu Rodzinka.pl, gdzie stworzyła niezapomniany duet z Tomaszem Karolakiem, oraz z filmów takich jak „Kiler” i jego kontynuacja „Kiler-ów 2-óch”, gdzie wcieliła się w seksowną i pewną siebie Ewę. Grała również w „Zróbmy sobie wnuka” oraz „Komisarzu Alexie”, potwierdzając, że równie dobrze radzi sobie w komedii, jak i dramacie czy kryminale.

W serialu "M jak miłość", który zadebiutował w 2000 roku, Kożuchowska zagrała Hankę Mostowiak – postać, która na początku nie budziła sympatii widzów. Jej bohaterka próbowała związać się z Markiem Mostowiakiem, nie będąc z nim do końca szczera i uczciwa. Ten obraz zmienił się z czasem – Hanka ewoluowała, dojrzewała i zyskała ogromną popularność. Stała się jedną z najbardziej kochanych postaci serialu, obecna na ekranie przez ponad dekadę.

Kiedy w 2011 roku nadszedł czas na pożegnanie z postacią Hanki, wydarzenie to wstrząsnęło widzami. Śmierć bohaterki, która nastąpiła po wypadku samochodowym, uderzeniu w... kartonowe pudła i stała się tematem szeroko komentowanym w mediach i internecie. Odcinek ten zgromadził przed telewizorami aż 8 363 179 widzów, a tragiczna scena śmierci stała się przedmiotem licznych memów i żartów, mimo dramatycznego wydźwięku wydarzenia.

Po odejściu z "M jak miłość" Małgorzata Kożuchowska nie zwolniła tempa. Wręcz przeciwnie, zaczęła realizować nowe, różnorodne projekty, w których mogła pokazać swoje inne aktorskie oblicze. Jednym z najbardziej lubianych przez widzów okazała się rola Natalii Boskiej w serialu Rodzinka.pl, który zyskał status kultowego.

Obecnie trwają zdjęcia do nowego sezonu „Rodzinki.pl, co wywołało falę radości i ekscytacji wśród fanów tej produkcji. Powrót serialu to również powrót Kożuchowskiej do jednej z jej najcieplej przyjmowanych ról.

Kożuchowska bała się odejść z "M jak miłość"

Ostatnio Małgorzata Kożuchowska była gościem w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego, gdzie wróciła wspomnieniami do czasów pracy nad „M jak miłość”. Aktorka otworzyła się na temat trudności, jakie towarzyszyły jej decyzji o odejściu z serialu:

Po prostu przenosiłam ją jak taką przenoszoną ciążę. Wiedziałam, że powinnam już coś zrobić i bałam się to zrobić.

Kożuchowska przyznała, że długo nie rezygnowała z roli z dwóch powodów:

Bałam się dwóch rzeczy. Bałam się tego, że widownia, która jest ze mną przez osiem lat i taką mnie akceptuje i taką mnie pokochała (...), że zrobię coś wbrew nim i oni mi to będą mieli za złe i mi tego nie wybaczą, że mnie odrzucą. Druga rzecz to była, że bałam się Tadeusza Lampki. Bałam się, że po prostu wyjdę z tego serialu z wilczym biletem.

Wspominała także rozmowy z producentem serialu:

Zdarzyło się tak, że Tadeusz mówił mi: 'Nie, niech pani tego nie robi. Będzie miała pani bardzo dużo tutaj dni zdjęciowych u nas, jeszcze teatr. Nie pogodzi pani tego – opowiadała.

Słowa aktorki pokazują, jak dużym wyzwaniem emocjonalnym i zawodowym była ta decyzja, oraz że jej odejście z "M jak miłość" nie było impulsywne, lecz wynikiem długich rozważań i rozterek.

Zobacz także: Robert Lewandowski rezygnuje z gry w kadrze: „Mam żal. Takie sprawy załatwia się inaczej”

Udostępnij: