Krzysztof Rutkowski postanowił zabrać głos w sprawie, która od kilku dni nie schodzi z nagłówków mediów. Popularny detektyw skomentował głośne słowa Julii Wieniawy o biedzie, które wywołały prawdziwą burzę w internecie. Jego wypowiedź, podobnie jak wcześniejsze słowa aktorki, szybko obiegła sieć i wywołała kolejną falę dyskusji.
- „Bieda to stan umysłu” – słowa, które podzieliły Polaków
- Krzysztof Rutkowski komentuje słowa Wieniawy
- „Na biedę trzeba sobie zapracować” – Rutkowski szczerze o słowach Wieniawy
Julia Wieniawa od lat budzi ogromne emocje, zarówno swoimi rolami, jak i wypowiedziami, które często stają się tematem ogólnopolskich dyskusji. Aktorka, piosenkarka i influencerka, znana z serialu „Rodzinka.pl”, dziś jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych kobiet młodego pokolenia. Z powodzeniem łączy karierę w show-biznesie z biznesowymi inwestycjami i nie ukrywa, że ciężko pracowała na swoją pozycję.
Tym razem jednak nie jej muzyka czy serialowy występ przykuły uwagę mediów, lecz słowa, które padły w programie Kuby Wojewódzkiego. Podczas rozmowy gospodarz zapytał Julię o jej poglądy na temat sukcesu i podejścia do życia. Wieniawa, znana z otwartości i szczerości, nie spodziewała się, że jedno zdanie wywoła aż taką falę komentarzy.
„Bieda to stan umysłu” – słowa, które podzieliły Polaków
Podczas wywiadu Julia została zapytana, czy zgadza się z opinią, że „bieda to stan umysłu”. Młoda gwiazda przyznała, że w dużej mierze wierzy w siłę myślenia, samodyscypliny i działania, co miało być przesłaniem motywacyjnym. W końcu stwierdziła, że faktycznie tak uważa.
Fragment rozmowy błyskawicznie trafił do internetu i w ciągu kilku godzin stał się viralem, wywołując istną lawinę komentarzy. W sieci zaroiło się od opinii, część internautów zgadzała się z Julią, argumentując, że pozytywne myślenie i wiara w siebie to klucz do sukcesu, ale większość odebrała te słowa jako przejaw braku empatii i oderwania od realiów życia przeciętnych ludzi.
Krytycy zarzucili Wieniawie, że zapomina o czynnikach, które mają ogromny wpływ na status materialny: pochodzeniu, dostępie do edukacji, czy wsparciu bliskich. Choć Julia chciała podkreślić, że wszystko zaczyna się w głowie, jej wypowiedź wywołała medialną burzę, która trwa do dziś.
Krzysztof Rutkowski komentuje słowa Wieniawy
W minioną niedzielę odbył się kolejny odcinek programu „Taniec z Gwiazdami”, który jak zwykle przyciągnął tłumy fanów i celebrytów. Na widowni pojawił się Krzysztof Rutkowski wraz z synem, Krzysztofem Juniorem.
Tym razem na sali zabrakło jego żony, Mai Rutkowski, która przebywa obecnie na Sri Lance, gdzie trwają zdjęcia do nowego sezonu programu „Królowa przetrwania”, w którym bierze udział.
Rutkowscy od lat nie ukrywają, że żyją w luksusie i lubią otaczać się bogactwem. Detektyw chętnie pokazuje swoje kosztowne samochody, zegarki, eleganckie garnitury i willę, w której mieszka. Oboje z żoną często powtarzają, że ich styl życia to efekt ciężkiej pracy, a nie przypadku.
Zobacz także: “Bieda to stan umysłu” - Julia Wieniawa wywołała burzę! Internauci nie mają litości!
Po emisji odcinka „Tańca z Gwiazdami” Rutkowski udzielił kilku wypowiedzi mediom obecnym na miejscu. Zapytany o głośne słowa Julii Wieniawy, nie zamierzał owijać w bawełnę.
„Na biedę trzeba sobie zapracować” – Rutkowski szczerze o słowach Wieniawy
Kiedy reporter serwisu Kozaczek zacytował Wieniawę, pytając, czy „bieda to stan umysłu”, Krzysztof Rutkowski odpowiedział bez wahania:
Wiesz, byt kształtuje świadomość. I wiesz, w zależności od tego, czy ty sobie na tę biedę zapracowałeś. Bo na biedę trzeba sobie bardzo mocno zapracować i trzeba być mega leniem, mało konstruktywną osobą.
Choć słowa detektywa również wywołały mieszane reakcje, on sam podkreślił, że jego intencją nie było obrażanie nikogo. Chciał jedynie pokazać, że w jego ocenie sukces to wynik determinacji i ciężkiej pracy, a nie szczęśliwego przypadku.
Ja nikomu nie zazdroszczę i nigdy nie zazdrościłem, a przeszedłem bardzo różne sytuacje w życiu. Bogactwo to nie tylko pieniądze, to też świadomość i fajne życie.
Jak dodał, stara się być przykładem dla innych, zwłaszcza dla swojego syna:
Dlaczego ja pracuję, dlaczego jestem nawet o tej porze z moim synem? Bo też jestem w pewnym stopniu w pracy – przekazuję ludziom wartości, o których dobrze, żeby wiedzieli. To nie jest tylko diament w klapie garnituru za 100 tys. złotych.
Wypowiedź Rutkowskiego tylko podgrzała emocje. W komentarzach internauci zaczęli porównywać jego słowa z opinią Julii Wieniawy, jedni uznali, że oboje mają rację, bo sukces wymaga pracy nad sobą, inni uważają, że oboje nie rozumieją, jak wygląda prawdziwe życie większości Polaków.
źródło zdjęć: @detektywkrzysztofrutkowski, @juliawieniawa