Zdradził mnie, ale do niego wróciłam. Chociaż ludzie pukają się w czoło, wcale nie żałuję!

Swojego partnera kochałam nad życie. Poznaliśmy się jeszcze w liceum i połączyła nas niezwykła więź. Chociaż nigdy bym nie powiedziała, że zdradzi mnie po tylu latach związku, sam przyznał, że to tego doszło. Długo leczyłam złamane serce, ale w końcu zdecydowałam się wybaczyć mu zdradę. Moja rodzina nie może uwierzyć, że jestem tak naiwna, ale ja czuje, że postąpiłam słusznie.

    Kacper i ja już w liceum byliśmy jak papużki nierozłączki. Taka książkowa, wręcz idealna miłość. Już wtedy przyrzekaliśmy sobie, że będziemy już zawsze razem, na dobre i na złe.

    Zaręczyliśmy się już na pierwszym roku studiów, a po kilku latach wzięliśmy także ślub. Moje życie wyglądało jak w bajce, ale któregoś dnia to wszystko runęło niczym domek z kart.

    Kacper zachowywał się inaczej niż zwykle. Był jakby nieswój. Wiedziałam, że coś się wydarzyło, ale spodziewałam się, że to pewnie problemy w pracy. Okazało się, że miało to związek z pracą, a konkretnie z koleżanką z biura.

    Którego dnia mój mąż wrócił do mieszkania i poprosił mnie o rozmowę. Pamiętam, że przeszły mnie dreszcze, bo nigdy nie był taki oficjalny. To właśnie wtedy powiedział mi, że miał krótki romans z koleżanką z pracy…

    Ta informacja była dla mnie jak cios w serce. Kacper tłumaczył, że walce tego nie planował, że to wszystko potoczyło się tak nagle i niespodziewanie. Niewiele myśląc, powiedziałam, że się wyprowadzam i pojechałam do swojej mamy. Tygodniami nie mogłam dojść do siebie. To nie tak miało wyglądać. Przecież tak się kochaliśmy i obiecywaliśmy sobie, że będziemy razem już zawsze.

    Kacper nie chciał ze mnie zrezygnować. Codziennie dzwonił, pisał. Przepraszał i błagał o wybaczenie, twierdząc, że zawsze mnie kochał i to się nie zmieni, a romans był zwykłą pomyłką.

    Zobacz także: Jak być szczęśliwym samym ze sobą? Te rady warto wziąć sobie do serca

    Chociaż rodzina odradzała mi i wpierała, że „jak mężczyzna raz zdradził, to będzie zdradzał dalej”, ja wiem, że to nie prawda. Czuje, że jesteśmy dla siebie stworzeni. Wybaczyłam swojemu mężowi i od kilku miesięcy ponownie jestem szczęśliwą i moje życie nabrało sensu. Czy postąpiłam słusznie? Czy faktycznie mężczyzna, kotry raz dopuścił się zdrady, zrobi to ponownie?

    Udostępnij: