Zawsze uwielbiałam wakacje. To był czas, kiedy mogłam oderwać się od codzienności, zapomnieć o pracy i zatopić się w beztroskim relaksie. Dlatego tak bardzo nie mogłam doczekać się na wspólne chwile spędzone w ukochanym. Niestety, tak bardzo się pomyliłam...
Wspólne wakacje
Pierwsze wakacje, które spędziliśmy razem, były pełne nadziei i oczekiwań. Planowaliśmy wspólne przygody, romantyczne spacery po plaży i niezapomniane wieczory przy świecach. Ale już od pierwszego dnia coś było nie tak.
W naszym domu partner był zawsze odpowiedzialny. Porządek i czystość były dla niego ważne, a ja ceniłam sobie tę dbałość o otoczenie. Ale gdy weszliśmy na teren naszego letniego domku, wszystko się zmieniło. Partner stał się zupełnie inną osobą.
Od samego rana pozostawiał po sobie ślady chaosu. Brudne naczynia tłoczyły się na blacie, a ubrania leżały rozrzucone po całym pokoju. Czułam, że to mnie przenika, że moje oczekiwania wobec niego zostały kompletnie zignorowane. Ale nie chciałam zepsuć atmosfery, więc próbowałam to zignorować.
Niestety, sytuacja tylko się pogarszała. Partner stał się niezwykle leniwy. Całe dnie spędzał na kanapie, zatopiony w serialach telewizyjnych. Zamiast korzystać z pięknej pogody i cieszyć się razem, tkwiliśmy w domu, a świat zewnętrzny od nas oddalał się coraz bardziej.
Gdy w końcu próbowałam zaproponować mu wspólne wyjście na plażę, spotkałam się z oporem. Twierdził, że nie ma ochoty na spacer, że jest zbyt zmęczony. Czyżby wszystko, co ważne dla mnie, przestało liczyć się dla niego? Czy te wakacje miały być tylko dla niego, a nie dla nas obojga?
Z upływem czasu zaczęłam dostrzegać jeszcze inne negatywne cechy partnera. Okazało się, że jest zazdrosny i kontrolujący. Czułam, że tracił nad sobą kontrolę i nie umiał znaleźć właściwej równowagi. Nasza relacja zaczęła pękać w szwach, a wakacje stały się koszmarem.
Wiem, że wakacje powinny być czasem odpoczynku i przyjemności, ale zamiast tego stawały się dla mnie źródłem frustracji i smutku. Zamiast budować naszą relację, wakacje tylko ją niszczyły.
Wspołne wakacje zniszczyły nasz związek
Po powrocie mieliśmy się tak dość, że w szybkim czasie podjęliśmy decyzję o rozstaniu... Niestety wspólne wakacje dały nam do zrozumienia, że do siebie kompletnie nie pasujemy.
