Wiele osób zakłada, że życie intymne ma swoje ograniczenia wiekowe, a seniorzy rzadko angażują się w aktywność seksualną, a jeśli już, to bez większej satysfakcji. Jak pokazują badania, prawda jest zupełnie inna, a zbliżenie w starszym wieku może przynieść wiele korzyści i głębokiego zadowolenia.
W społeczeństwie panuje wiele mitów dotyczących starzenia się, w tym jeden z najbardziej zakorzenionych, czyli przekonanie, że życie seksualne ma swoją datę ważności, która wygasa wraz z osiągnięciem pewnego wieku. To stereotypowe myślenie sugeruje, że starsze osoby nie tylko unikają intymności, ale nawet jeśli decydują się na jej doświadczanie, nie czerpią z tego większej radości ani satysfakcji. Nowe badania i świadectwa życiowe seniorów rzucają nowe światło na tę kwestię, obalając mity i pokazując, że erotyzm i bliskość nie mają terminu przydatności.
Życie erotyczne seniorów
Badanie przeprowadzone przez prof. Zbigniewa Izdebskiego, "Zdrowie i życie seksualne Polaków", ujawnia, że połowa ankietowanych w wieku 50-74 lat aktywnie uprawiała seks w ciągu ostatniego miesiąca. To świadczy o tym, że potrzeby intymne nie zanikają wraz z wiekiem, a wręcz przeciwnie, mogą przyczyniać się do poprawy jakości życia.
W tym wieku wygodne łóżko to podstawa. Nie wyobrażam sobie zaśnięcia obok męża bez pozycji na łyżeczkę. Jak jedno z nas chce się przekręcić, to drugie też to robi. No i zawsze wieczorem jest dużo czułości; mnóstwo pocałunków i dotyku - podzielili się swoimi doświadczeniami małżonkowie Bienkiewiczowie w rozmowie z "Polityką".
Niemniej jednak, niektóre przeszkody mogą utrudniać utrzymanie aktywnego życia seksualnego w późniejszych latach, w tym brak stałego partnera. Jak wynika z badań prof. Izdebskiego, możliwości angażowania się w relacje intymne poza związkiem są znacznie ograniczone wśród seniorów. Tylko 13% osób w wieku 50-74 lat deklaruje taką aktywność, w porównaniu do 34% w grupie poniżej 50. roku życia.
Szczególnie trudno jest znaleźć partnera dla starszych kobiet, które dominują w demografii osób powyżej 60. roku życia. Jednak, jak podkreśla Maria, dwukrotna wdowa, która znalazła miłość w wieku 82 lat:
Za każdym razem, jak się całujemy, pojawia się między nami wielkie napięcie seksualne. Ale nie zawsze kończymy w łóżku, choć jak tak się dzieje, to za każdym razem odczuwam wielką satysfakcję, mam orgazm. Nigdy wcześniej nie doświadczałam takich reakcji organizmu. Seks bez miłości to dla mnie ćwiczenie gimnastyczne. Seks z miłością to pełnia doznań, absolutne piękno
Te wyniki i świadectwa obalają mit o aseksualności starzenia się, podkreślając, że potrzeby emocjonalne i fizyczne nie zanikają z wiekiem. Wręcz przeciwnie, mogą one nadal stanowić źródło głębokiej radości i satysfakcji, przynosząc liczne korzyści zdrowotne i emocjonalne.
Zobacz także: Kto płaci rachunek na pierwszej randce? Dziki Trener ostro komentuje!