Turcja płonie! Dramatyczne sceny z kraju, który pokochali polscy turyści

Tureckie lato przyniosło nie tylko upały, ale i bezprecedensową falę pożarów, które z dnia na dzień stają się coraz groźniejsze. Kraj zmaga się z jednym z największych kryzysów naturalnych ostatnich lat, ogień trawi lasy, zagraża ludziom i zmusza tysiące mieszkańców do ucieczki z domów. Władze są w pełnej gotowości, ale żywioł okazuje się trudny do opanowania.

Od początku lipca Turcja mierzy się z dramatyczną sytuacją, seria rozległych pożarów pustoszy kraj, powodując ogromne straty materialne i ludzkie tragedie. Fala ognia, napędzana wysokimi temperaturami, suszą i silnym wiatrem, rozprzestrzenia się błyskawicznie, stawiając służby ratunkowe w stanie pełnej mobilizacji.

Niepokojąca liczba ognisk zapalnych rozprzestrzenia się z dnia na dzień – tylko w jedną sobotę odnotowano aż 76 nowych pożarów w różnych częściach Turcji. Warunki atmosferyczne sprzyjają ich powstawaniu, a walka z żywiołem wymaga pełnego zaangażowania tysięcy strażaków oraz wsparcia z powietrza, śmigłowców i samolotów gaśniczych.

Pożary w Turcji

Szczególnie dramatyczna sytuacja panuje w zachodniej części kraju, w prowincji Bursa, gdzie ogień pochłonął już ponad 3 tysiące hektarów lasów. To właśnie tam, w okolicach miejscowości Orhaneli i Harmancik, doszło do najtragiczniejszych wydarzeń ostatnich dni.

Ponad 3,5 tysiąca mieszkańców musiało opuścić swoje domy, a teren przypomina strefę wojny, zniszczone lasy, zadymione powietrze i nieustanna obecność służb ratowniczych. Jak podaje turecki minister rolnictwa i leśnictwa, Ibrahim Yumaklı, do akcji skierowano prawie 2 tysiące strażaków, wspieranych przez flotę jednostek powietrznych.

Ogień objął także inne rejony Turcji, zmuszając do interwencji w wielu prowincjach jednocześnie.
W Kahramanmaras pożar zniszczył trzy domy, zmuszając 130 osób do ewakuacji i powodując zatrucie dymem u sześciu ratowników.
W Izmirze, Usaku, Antalyi i Mersinie również trwa walka z żywiołem. Często ogniska pojawiają się nagle, a silny wiatr błyskawicznie przenosi płomienie na nowe obszary.

Bilans ofiar rośnie

Niestety, dramatyczne pożary niosą nie tylko straty materialne, ale także tragiczne konsekwencje dla ludzi. Jak wynika z dotychczasowych informacji, życie straciło już 17 osób.
W Bursie śmierć poniosły cztery osoby, w tym trzy w wyniku wypadku cysterny z wodą, która wypadła z drogi podczas akcji ratunkowej.
Strażak, który doznał zawału serca w trakcie działań gaśniczych, również zginął na miejscu.

W Izmirze zginęły trzy osoby, natomiast aż dziesięciu ratowników straciło życie w regionie Eskisehir. To ogromna strata dla lokalnych społeczności i wyzwanie dla całego systemu ratunkowego.

Skala i intensywność pożarów skłaniają władze do wdrażania nadzwyczajnych środków, a także wzbudzają pytania o przygotowanie państwa do katastrof klimatycznych.
Minister Yumaklı wprost przyznaje, że sytuacja wymyka się spod kontroli, a pogoda nie sprzyja opanowaniu żywiołu.
Eksperci alarmują, że zmiany klimatyczne i zaniedbania w zakresie ochrony przyrody mogą prowadzić do coraz częstszych tragedii tego typu.

Zdjęcie Turcja płonie! Dramatyczne sceny z kraju, który pokochali polscy turyści #1

Zobacz także: 2-letni chłopiec zagryzł kobrę! Jego stan był krytyczny!

źródło zdjęć: Canva

Udostępnij: