Cóż pozostaje z człowieka, jeżeli ...
Cóż pozostaje z człowieka, jeżeli nie jest on człowiekiem Bożym?
Nigdy nie wątpiłem, że bogowie czasem przykładają rękę do spraw śmiertelników.
Bóg nie jest jednostką, nie jest indywidualnością, nie jest osobowością. On jest dobro, które przenika wszelką rzecz i wszelką istotę.
Łącznością z Chrystusem nie jest rozmyślanie filozoficzne lub historyczne o dziejach i osobie Zbawiciela, nie jest pochlebianie Chrystusowi, ale wyrywanie się ducha całego ku Chrystusowi, karmienie się Nim, roztapianie się w Nim,
Diabeł goni za hałasem, Chrystus szuka ciszy.
Ból jest mistrzem wtajemniczenia religijnego. Cierpienie żłobi nam duszę: krzesze w niej iskry boskie.
Nie ma Boskiej amnestii, która by zaoszczędziła człowiekowi stawania się.
Jam jest Pan, twój Bóg, pouczający cię o tym, co pożyteczne, kierujący tobą na drodze, którą kroczysz.
Wygnaliśmy z serc Boga, weźmiem dobra po nim,Gadać o nim i pisać do niego zabronim,Mamy nań sto gąb brzmiących i piór ostrych krocie.
Nie mów o Bogu bądź Nim! Znajdź miejsce, formułę.
Synu, nie prowadź życia żebraczego, lepiej umrzeć niż żebrać.