Problemy na papierze są papierowe - nie bolą...
Problemy na papierze są papierowe - nie bolą...
Ból niesie przesłanie. Kiedy ten przekaz dotrze do naszej świadomości, ból już nie jest potrzebny i mija. To jest natura bólu, zarówno fizycznego, jak i emocjonalnego.
Największym bólem jest ból, którego nie jesteśmy w stanie zrozumieć. To ten, który narasta w naszej duszy, zamyka nas na świat i uczy samotności.
Ból jest niezbędny do wzrostu. Każdy doświadcza bólu w swoim życiu. Ale to, co naprawdę zmienia nas, to sposób, w jaki reagujemy na ból.
O strachu, podobnie jak o bólu, zapominamy, jak tylko minie.
Ból jest tymczasowy. Może trwać minutę, godzinę lub dzień, ale ostatecznie ustąpi i zastąpi go coś innego. Jeśli jednak poddam się, to trwa wiecznie.
Ból to swego rodzaju paliwo, które napędza nas do zmian. To przypomnienie, że musimy do czegoś dążyć, że nie jesteśmy na miejscu. Ale też świadomość, że nie możemy uciec od tego, co nas naprawdę boli. Najważniejsze, aby nie pozwolić, by ból stał się naszym panem.
Ból jest nieunikniony, cierpienie jest opcjonalne. To nie nasze rany które sprawiają ból, ale nasze przekonania. Bez cierpienia nie ma szczęścia, bez bólu nie ma radości.
Ból jest nieuniknionym składnikiem rzeczywistości. Myślisz, że go pokonałeś, a on czeka. Umilknie, ale nigdy na zawsze. Czasem wraca w najmniej spodziewanym momencie, przypominając, jak niewiele potrzeba, aby człowiek ponownie poczuł się mały i bezbronny
Potrzebujesz niebezpieczeństwa tylko po to, aby wiedzieć, że twoje serce bije.
Musisz umrzeć, aby poznać swoją tożsamość.
Potrzebujesz noża, aby wiedzieć, że możesz krwawić.
Potrzebujesz bólu, żeby czuć cokolwiek.
Gdy jesteś zrozpaczony, gdy w twoim życiu pojawia się ból, zawsze istnieje tendencja do zapomnienia, że ból jest przejściowy. Ból przychodzi i odchodzi jak fale na oceanie. Nie zawsze jest na pierwszym planie.