
Tortura strachu jest gorsza niż ból.
Tortura strachu jest gorsza niż ból.
Najgorszy ból to taki, którego nie można pokazać. Śmierć potrafisz opłakiwać, ale nie potrafisz opłakiwać bólu i strachu, bo wtedy musiałbyś to poczuć. Musiałbyś pozwolić mu wejść.
Ból zawsze woła o naszą uwagę. Często to zrozumieć jest trudne w obliczu tego, co odczuwamy. Ale ból nie jest wrogiem. Jest narzędziem ewolucji, które pomaga nam poprawić to, co zepsute i rozwijać to, co niedorozwinięte.
Nie chodzi o to, by zapomnieć o bólu. Chodzi o to, by nauczyć się z nim żyć. By przyjąć do siebie to, że on jest. By zaakceptować go jako część siebie, nie jako coś, co do mnie przyszło.
Po co cierpienie
Po co łzy
I ta nie ustana tęsknota
Za kimś kto już nigdy nie wróci..
Nigdy cię nie przytuli
Nie pocałuje...
Po co? To wszystko?
Ból to jedyna rzecz, która pozwala nam wiedzieć, że nadal żyjemy. To niezbędna lekcja wiedząca, jak przetrwać. Ból to czułość, to śnienie. Ból to ja, ból to ty. To nasze wspólne doświadczenie, boleśnie piękne i straszliwie prawdziwe.
Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem. To my decydujemy, jakie znaczenie przypisujemy doświadczanemu bólowi. Ból może być motywacją do zmiany, bodźcem do wewnętrznej przemiany i duchowego rozwoju.
Ból jest nieuniknionym elementem naszego życia. Cierpienie jest najgłębszym nauczycielem, jaki tylko możemy mieć. To ono otwiera nasze serca na to, co najbardziej autentyczne, najbardziej ludzkie, najbardziej prawdziwe.
Ból jest nieunikniony, ale cierpienie jest opcją. Siła charakteru polega na tym, aby przetrwać ból bez wpadania w cierpienie.
Głębokość bólu, którą osoba doświadcza, często jest znacząco niedoceniana i nierozumiana przez innych. Ból jest jak udręczony krzyk duszy, który woła o ukojenie.
Nie ma bólu, pomyślałem nagle, jest tylko potrzeba, bezlitosna potrzeba.