
Może życie jest ucieczką przed bólem?
Może życie jest ucieczką przed bólem?
Ból jest jedynym kluczem wystarczająco ostry, by otworzyć bramę duszy człowieka. Kiedy go doświadczymy, codzienne umiarkowanie i skrytość znikają, a nasze prawdziwe ja wychodzi na jaw.
Ból jest nieunikniony, cierpienie jest opcjonalne. To jest największa lekcja, którą możemy nauczyć się od cierpienia: nie jesteśmy naszym bólem. Ból jest częścią nas, ale nie jesteśmy tylko bólem, nawet jeśli wydaje się inaczej.
Ból jest tymczasowy. Może to trwać minutę, albo godzinę, albo dzień, lub nawet rok, ale ostatecznie ustąpi i coś innego zajmie jego miejsce. Jeśli jednak poddam się, to ból będzie trwał wiecznie.
Każdy człowiek posiada swój cień i tylko od niego zależy czy będzie on dla niego ciemną stroną, czy jego szarość okaże się najjaśniejszym aspektem człowieka. A wtedy on sam staje się cieniem, bo tylko tam istnieje człowieczeństwo.
Ból jest nieuniknionym elementem naszego życia. To odczucie, które przytłacza, ale też każe nam docenić szczęście. Gdy go nie ma, nie doceniamy zdrowia, a gdy nas dopadnie, wtedy dostrzegamy prawdziwą cenę dobrego samopoczucia.
Cierpienie jest największym nauczycielem. Ból jest kowalem naszej duszy. Kształtuje nas, pokazując prawdziwe oblicze świata i właściwą cenę, jaką płacimy za nasze błędy.
Ból to niemy krzyk duszy. To wołanie o pomoc, które nie zawsze jest słyszane. Czasem ból jest tak głęboki, że nie mamy siły nawet krzyczeć.
Ból to jedyna rzecz, która nas ujednolica. Kiedy cierpienie dotyka człowieka, wszystko inne przestaje mieć znaczenie; staje się istotą samego w sobie.
Ból nie jest niczym gorszym od szczęścia. To tylko inny rodzaj uczucia. Jeśli potrafisz zrozumieć ból, potrafisz zrozumieć siebie
I ten moment kiedy
lepsze od życia jest śmierć.