Ten dzień staje się powoli jednym z tych złych dni, ...
Ten dzień staje się powoli jednym z tych złych dni, które bolą jak ząb.
Ból zawsze woła o naszą uwagę. Często to zrozumieć jest trudne w obliczu tego, co odczuwamy. Ale ból nie jest wrogiem. Jest narzędziem ewolucji, które pomaga nam poprawić to, co zepsute i rozwijać to, co niedorozwinięte.
Ból, który nie zabija nas na miejscu, czyni nas mocniejszymi. Nie ma człowieka, który umiałby w sobie znieść ból, na który nie byłby gotowy.
Ból jest nieunikniony, ale cierpienie jest wyborem. Cierpienie jest reakcją, której nauczyliśmy się. Ale ból? Ból jest tylko informacją, nikim sterowany jest przekazem prawdy. To ból decyduje o tym, co jest dla nas ważne.
Nie ma większego cierpienia niż ból matki po stracie dziecka i ból dziecka po stracie matki.
Ból to najbardziej wiarygodny dowód na to, że istniejemy, że jesteśmy połączeni ze światem i że nie jesteśmy sami. Posiada w sobie potencjał odkrywać nowe horyzonty istnienia.
Cierpienie jest przykre, ale jeżeli to prawdziwe cierpienie, jest także, w głębi duszy, ciche. Głośne testowanie to ból, a nie cierpienie.
Ból jest nieunikniony, cierpienie jest opcjonalne. Cierpienie to jedynie nasza reakcja na ból. Możemy wybrać, jak do niego podejdziemy.
Cierpienie jest czymś indywidualnym, nie da się go porównać, ani zmierzyć. Każdy człowiek jest niepowtarzalny, a jego ból jest wyjątkowy.
Nieopisanym bólem jest znaleźć wroga w kochanym człowieku.
Nikt nie zrozumie twojego bólu, dopóki go sam nie doświadczy. Może to być najgłośniejszy krzyk, a jednak dudni tylko w twoim wewnątrz.