W życiu masz dwa wyjścia: albo walczysz o swoje, albo ...
W życiu masz dwa wyjścia: albo walczysz o swoje, albo patrzysz jak przestaje być Twoje.
Ból jest nieuniknionym towarzyszem naszego życia. To on nauczy nas cierpliwości, mieć odwagę i siłę. To on sprawi, że każda radość będzie intensywniejsza i bardziej znacząca. Szanuj ból i ucz się od niego, bo zawsze ma coś do przekazania.
Zabrali mu słońce , pierdolone słońce .
Tak radosne i tak gorące
Zabrali mu słońce i poznali z nocą.
Ból jest nieuniknioną częścią życia i miłości. Jest ceną jaką płacimy za bycie odczuwającymi istotami. Nic tak nie kształtuje naszej osobowości jak doświadczenie bólu.
Ból jest niezbędny do wzrostu. Każdy doświadcza bólu w swoim życiu. Ale to, co naprawdę zmienia nas, to sposób, w jaki reagujemy na ból.
Własny ból jest nieskończony. Tylko ból drugiego człowieka jest nieznaczny. A ból, który widzimy, jest ledwo widzialny. Reszta jest niewidoczna, a zatem nieistniejąca. Dlatego służymy innym za drwiny.
Ból jest nieuniknionym warunkiem istnienia; jego odczucie jest zależne od nas samych, nie od przyczyn, które go wywołują.
Nawet najgłębsza rana w końcu zagoi się sama. Ból zawsze przechodzi, to tylko kwestia czasu. Ale pamiętaj, że to, jak sobie z nim poradzimy, mówi o nas więcej, niż sam ból.
Ból to integralna część życia. Jeśli nie będziemy go dostrzegać, zapominamy o rzeczywistości. Ból to nieprzyjemne, ale zrozumiane przypomnienie o naszej ludzkości.
Ból, który nie zabija nas, sprawia, że stajemy się silniejsi. Staje się częścią twojej tożsamości. Stajesz się kimś, kto może przeżyć ból.
Najgłębszy ból, który czuję, patrząc na cierpiących i skrzywdzonych ludzi, nie wynika z współczucia. To jest ból wynikający z widzenia ludzi tak bardzo mniej niż mogliby być.