
Najbardziej jednak boli, kiedy zawiedzie osoba, której ufałaś bezgranicznie.
Najbardziej jednak boli,
kiedy zawiedzie osoba,
której ufałaś bezgranicznie.
Samotność to najgorszy rodzaj umierania,
bez fizycznego bólu, długotrwały, perfekcyjnie wyniszczający.
Nie można poznawać świata, zrozumieć go naprawdę, jeśli sie nie umie cierpieć. Cierpienie to jakby droga do pełnej świadomości, do pełnego zrozumienia. Bez cierpienia jesteśmy jak rośliny, które nie mają pojęcia o świecie zewnętrznym.
Cierpienie w swojej najczystszej postaci jest jedynym źródłem wszelkiego prawdziwego zrozumienia, a bez niego, nawet najmądrzejszy człowiek pozostanie w mroku ignorancji.
Nie wiem, czy jest gdzieś limit cierpień przypadający na jednego człowieka. Podobno dostajemy ich tyle ile jesteśmy w stanie udźwignąć.
Czymże jest człowiek w krajobrazie, jeśli nie jest pewnym doświadczeniem cierpienia? Każda owa chwila bólu, to ona go definiuje, tworzy najgłębszy wymiar jego bytu.
Cierpienie to bardzo osobiste doświadczenie, które pokazuje nam, że jesteśmy tylko ludźmi. To niezwykle silny nauczyciel, który pokazuje nam, że nie wszystko jest pod naszą kontrolą, a życie nie zawsze jest sprawiedliwe. Ale cierpienie, tak bardzo jak boli, ma też swoją wartość. To właśnie przez cierpienie często doświadczamy transcendencji.
Cierpienie doświadczane bez zrozumienia jest męką. Cierpienie przeżyte z rozumieniem jest procesem ewolucji. Cierpienie jest kowalem mądrości duszy.
Cierpienie to największy nauczyciel życia. Poprzez ból i lęki dowiadujemy się, kto naprawdę jesteśmy, co potrafimy przetrwać i jak potrafimy rosnąć.
Czyjeś cierpienie, choćby najdotkliwsze, nie napełnia serca tak jak własne, choćby najmniejsze.
Znam szkołę cierpienia, gorszą od wszelkich, najtwardszych epidemii. Nie ma drugiego takiego instruktora, co by tak precyzyjnie, bezbłędnie tłumaczył na język dziecka tajemnice dorosłego świata.