
Ona właśnie taka była, ogrzewała wszystko naokoło siebie, a sama ...
Ona właśnie taka była, ogrzewała wszystko naokoło siebie, a sama się wypalała.
Cierpienie jest jak awans, jak promocja. Bóg podsuwa mi te trudne chwile, żebym się rozwinął. Jeżeli kosztuje to tyle wysiłku, to znaczy, że jest wartościowe.
Nie jesteśmy w stanie zrozumieć, kościół, który bawi się w trakcie obrzędu, podczas gdy na świecie jest tyle cierpienia. Święta Matka Teresa z Kalkuty zawsze mówiła, że 'cierpienie jest darem Bożym'. Nie jesteśmy w stanie pojąć tego, dopóki sami go nie doświadczymy.
Cierpienie jest zawsze źródłem największej mądrości. Choć jest ono potężnym burzycielem, niszczy to, co powierzchowne, fałszywe, niewłaściwe. Cierpienie jest krwawym chirurgiem, który odkrywa prawdę.
Nawet własny ból nie jest tak ciężki, jak ból z kimś współodczuwany, ból za kogoś, dla kogoś, zwielokrotniony przez wyobraźnię.
Są sny, drzemki i koszmary. Koszmary,
z których nie można się obudzić
Cierpienie jest w życiu największą prawdą. To jest rzecz niewyjaśniona, którą nie można zrozumieć, ale której nie można zaprzeczać. To jest zasadnicza tajemnica naszego bytu.
Cierpienie jest jedynym procesem, który sprawia, że nic nie jest ważne. Kiedy cierpisz, cały świat zanika. Wszystko staje się małe, nieistotne. Cierpienie to jest prawdziwa perspektywa.
Cierpienie jest mimowolnym wyborem serca, które kocha, a nie jest kochane. Nawet najgłębsza rana przestaje boleć, kiedy przestajemy się o nią troszczyć.
Nie jesteśmy w stanie zrozumieć, że cierpienie jest częścią życia, że nie da się go uniknąć, a jedynie można nauczyć się z nim żyć. Cierpienie jest jak płomień, który przypala skórę, ale jednocześnie hartuje naszą duszę.
Cierpienie jest częścią życia. Nie można uciec od niego. Im szybciej zaakceptujemy te prawdę, tym szybciej znajdziemy w sobie siłę, by iść naprzód.