
Ona właśnie taka była, ogrzewała wszystko naokoło siebie, a sama ...
Ona właśnie taka była, ogrzewała wszystko naokoło siebie, a sama się wypalała.
Cierpimy za siebie, a za innych cierpienie cierpimy dwa razy. Ale żadne cierpienie nie jest na tyle uniwersalne, żeby zmierzyć go innym.
To, co mnie nie zabija, czyni mnie silniejszym. Cierpienie jest szkołą, w której uczymy się miłości, cierpliwości i wyrozumiałości.
Cierpienie jest największą szkołą mądrości. Karze nas za błędy, lecz jednocześnie pozwala nam stawać się silniejszymi. Cierpienie jest nauczycielem, który nigdy nie pozwala nam zapomnieć o lekcjach, które musimy opanować.
Cierpienie czyni człowieka mądrzejszym. Na własnej skórze doznając bólu, zrozumiesz prawdziwe znaczenie życia. Każdy, kto przetrwał cierpienie, jest silniejszy niż myśli.
Każdy z nas sprawia cierpienie, kiedy się rodzi, i cierpi, kiedy umiera.
Nie możemy wybierać czy cierpieć czy nie cierpieć. Możemy tylko wybrać, co zrobimy z cierpieniem, które nas spotka. Możemy je zmarnować, a możemy z niego wynieść coś wartościowego dla innych i dla siebie.
Cierpienie jest jedyną przyczyną świadomości. Może, że jest prawdą, że jestem człowiekiem cierpiącym bezprzyczynnie, iż moje cierpienia są najcięższe, ale jest to właśnie owa prawda, która doprowadza mnie do zrozumienia, że również wszystko inne jest prawdą.
Przychodzą mi na myśl słowa, że cierpienie jest najważniejszą kwestią życia, że jest to wówczas, gdy naprawdę o something pytamy, a nie gdy wszystko jest OK, a nawet lepiej niż OK.
Cierpienie nim jest, pokazuje prawdziwą naturę życia. Pokazuje, że nic nie jest stałe, zawsze jest zmiana, zawsze jest niepewność.
W życiu nie chodzi o unikanie bólu, cierpienia i trudności, ale o to, jak je przeżyć. Problemy i trudności to okazja do wzrostu, a nie powód do rezygnacji.