Ludzie bardzo wcześnie poznają sens swojego istnienia. Może dlatego też ...
Ludzie bardzo wcześnie poznają sens swojego istnienia. Może dlatego też tak wcześnie się go wyrzekają.
Ale taki jest ten świat.
Jak przyjemnie jest powiedzieć człowiekowi coś miłego.
Zastanawiałam się, jak długo jeszcze będę tak cierpieć. Może pewnego dnia, za kilkadziesiąt lat – jeśli ból miał zelżeć kiedyś na tyle, żebym mogła lepiej go znosić – uda mi się ze spokojem wspominać te kilka krótkich miesięcy składających się na najszczęśliwszy okres w moim życiu. Wspominać, wdzięczna za to, że poświęcono mi choć trochę czasu. Że dano mi więcej, niż prosiłam, i więcej, niż na to zasługiwałam. Cóż, może pewnego dnia miało być mi dane tak to oceniać.
Człowiek musi być silniejszy niż zło, które go otacza, inaczej świat stałby się piekłem.
Czasami kłamstwa, zwłaszcza te najgorsze
są niczym flary wystrzelone w ciemność. Ostrzegają przed zbliżającą się katastrofą.
Żadna miłość, przyjaźń, szacunek nie
jednoczy tak, jak wspólna nienawiść do czegoś.
Zabawne, że prawie zawsze
mamy czas, by wciąż i wciąż
poprawiać swoje błędy.
Kłamstwo jest grzechem wtórnym, najczęściej popełnianym ze strachu albo dla wątpliwej korzyści.
Wielkie historyczne fakty i postacie występują za pierwszym razem jako tragedia, za drugim - jako farsa.
Ludzie o niezmiennych zasadach są jak samochody jadące po szynach.
Gdyby na moment pozbawić człowieka świadomości, wszystkich wspomnień
i zdolności racjonalnego myślenia, pozostałość byłaby czysta i straszna.