
Problemem nie są nogi, oczy czy usta - szepnął głos. ...
Problemem nie są nogi,
oczy czy usta - szepnął głos. - Problemy są zawsze w głowie.
Człowiek myśli, że kogoś zna, a potem okazuje się, że wcale tak nie jest.
Najpierw postaraj się być wartościowym człowiekiem, sukces nadejdzie sam.
Nie każdy musi być wielkim człowiekiem - być człowiekiem to już bardzo dużo.
Zwyczaj jest wielkim przewodnikiem życia ludzkiego.
Zauważam, że im jestem starszy, tym mniej
lubię mówić. Zwłaszcza że ludzie dużo mówią,
ale nie rozmawiają, nie wymieniają myśli, tylko
paplają. To męczące. I nie spotykają się ze sobą,
tylko powtarzają: "Dobra, to jesteśmy w kontakcie".
Każdy jest gdzieś w sobie. Wymieniają komunikaty.
Także najmocniejszy człowiek w ciężkichczasach potrzebuje wsparcia innych.
Możesz być z kimś przez dwa lata i nie poczuć nic szczególnego. Możesz być z kimś przez dwa miesiące i poczuć wszystko. Czas to nie miernik.
Wszystkie ciemności są do siebie podobne, a sprawy ludzkich nadziei i poszukiwań nie mieszczą się w generalnych sądach.
Ludzie są bezradni wobec losu, są ofiarami czasu. I własnych uczuć...
Człowiek nigdy nie jest aż tak zajęty, by nie móc poplotkować.