Bohaterski kierowca MZK uratował niemowlę! Dzięki niemu nie doszło do tragedii!

W Bydgoszczy doszło do dramatycznych wydarzeń, które mogły zakończyć się śmiercią 11-miesięcznego chłopca. Podczas nocnego kursu miejskiego autobusu kierowca zauważył mężczyznę, którego zachowanie od pierwszej chwili wzbudziło alarmujące podejrzenia. Na rękach trzymał niemowlę ubrane jedynie w cienką piżamkę, choć na dworze panowały niemal zimowe temperatury. To, co stało się w kolejnych minutach, wymagało ogromnej odwagi, zdecydowania i zimnej krwi.

Bohaterska reakcja kierowcy MZK. Dzięki niemu niemowlę uniknęło tragedii

Około godziny 3:20, w nocy z 15 na 16 listopada, na przystanku przy ul. Wojska Polskiego do autobusu wbiegł wyraźnie pobudzony mężczyzna. Trzymał w ramionach maleńkie dziecko, które – bez kurtki, kocyka czy jakiegokolwiek okrycia – drżało z zimna. Według późniejszych ustaleń policji jego zachowanie wskazywało, że zarówno on sam, jak i niemowlę, mogą znajdować się w poważnym niebezpieczeństwie.

Na szczęście za kierownicą siedział ktoś, kto nie zamierzał stać bezczynnie. Kierowca MZK, Grzegorz Małkiewicz, natychmiast zrozumiał, że liczy się każda sekunda. Zanim inni pasażerowie zorientowali się, co się dzieje, on podjął decyzję, która uratowała dziecku życie.

Zdjęcie Bohaterski kierowca MZK uratował niemowlę!  Dzięki niemu nie doszło do tragedii! #1

Decyzja podjęta w ułamku sekundy

Kierowca zablokował drzwi autobusu, uniemożliwiając mężczyźnie ucieczkę. Jednocześnie, zachowując spokój i opanowanie, próbował nawiązać z nim kontakt, aby dowiedzieć się, co właściwie się stało. Sytuacja była napięta – mężczyzna miał być nadmiernie pobudzony, a w dodatku reagował agresywnie.

Mimo to Grzegorz Małkiewicz zachował zimną krew. Nie wdając się w konflikt, nakłonił mężczyznę, by przekazał mu dziecko. Gdy tylko chłopiec znalazł się w bezpiecznych rękach, kierowca dyskretnie poinformował odpowiednie służby i utrzymał mężczyznę w autobusie aż do przyjazdu policji.

Interwencja służb i finał pełen ulgi

Patrol policji pojawił się na miejscu bardzo szybko. Funkcjonariusze zatrzymali 30-latka, a niemowlę przekazano pod opiekę medyków. Na przystanek dotarła również matka dziecka, która zgłosiła jego porwanie kilka chwil wcześniej – zgodnie z ustaleniami, poszukiwano właśnie tego mężczyzny. Na szczęście stan chłopca oceniono jako stabilny.

30-latek usłyszał zarzut narażenia dziecka na utratę życia lub zdrowia. Otrzymał także zakaz zbliżania się do chłopca i nakaz opuszczenia wspólnego mieszkania.

ZOBACZ TAKŻE: Skandal po „Top Model”! Michał Kot może zostać pozwany!

Kierowca nagrodzony za odwagę i rozsądek

Postawa kierowcy nie przeszła bez echa. Grzegorz Małkiewicz został zaproszony do Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy, gdzie oficjalnie podziękowano mu za odwagę, trzeźwe myślenie i zdecydowane działanie. Komendant Mariusz Gaik wręczył mu list gratulacyjny, statuetkę oraz symboliczne upominki.

W mediach społecznościowych jego zachowanie określono jako przykład prawdziwego bohaterstwa.

Pan Grzegorz najprawdopodobniej uratował życie niemowlaka.

Napisał na Facebooku poseł Łukasz Litewka, podkreślając, że to dzięki przytomności kierowcy historia nie skończyła się dramatycznie.

źródło zdjęcia: Canva

Udostępnij: