Zawsze wierzyłam w dobroć nieznajomych.
Zawsze wierzyłam w dobroć nieznajomych.
Jeśli nie jestem śmieszny, to mam problem.
Los bywa przewrotny, czyż nie?
Jednego dnia grzęźniesz w problemach
nie do rozwiązania i nagle w mgnieniu oka
chmury ustępują i cieszysz się życiem na nowo.
Dlaczego upadamy, Bruce? Po to, żeby nauczyć się, jak wstawać.
Najważniejsze to żeby być sobą.
A jeśli ludzie was za to nie lubią to
przykro mi, ale... kto ich potrzebuje?
Bo przecież jutro też jest dzień.
To szansy definiują nasze życia. Nawet te, które przegapiliśmy.
Nigdy nie wpadaj w gniew. Nigdy
nie stosuj groźby. Przekonuj ludzi.
Toto, mam wrażenie, że nie jesteśmy już w Kansas.
– Kasiu, a czym ty się najbardziej brzydzisz w życiu?
– Szczurami.
– A ja kłamstwem.
Zielona pożywka to ludzie!