Cześć, jestem Klaudiusz. Miałem zeznawać w sądzie. To jak, mogę?
Cześć, jestem Klaudiusz. Miałem zeznawać w sądzie. To jak, mogę?
Jesteś tym, co kochasz, a nie tym, co inni kochają w Tobie.
Jestem panem świata!
Kobieta mnie bije...
Po zaakceptowaniu faktu, że nie ma sensu niczego się bać, można dobrze wwiercić się w swoją pierwotną istotę. Wierzę, że gdy robimy rzeczy bez obaw, możemy zrobić wszystko, dopóki nie martwimy się konsekwencjami.
Dlaczego upadamy, Bruce? Po to, żeby nauczyć się, jak wstawać.
Dziś uważam siebie za najszczęśliwszego człowieka na ziemi.
Jesteś aniołem, chyba podwyższę ci pensję.
A teraz wzbudzę w was poczucie niższości. Zresztą uzasadnione.
Nie mam faceta, bo zasługuję na najlepszego, który gdzieś tam jest, tylko z niewłaściwymi kobietami. I jeszcze coś. Od wieków faceci patrzyli nam na cycki, zamiast w oczy, macali po pupie, zamiast uścisnąć dłoń, więc teraz mam święte prawo gapić się na męskie tyłki i wulgarnie wyrażać moje uznanie.
Nigdy nie chciałem pokochać kogoś tak, by nie móc znieść jego utraty.