
,,...Nie umiem wyrazić jak jestem wdzięczna za naszą małą NIESKOŃCZONOŚĆ... ...
,,...Nie umiem wyrazić jak jestem wdzięczna za naszą małą NIESKOŃCZONOŚĆ...
Dałeś mi wieczność w nielicznych dniach i za to będę Ci wiecznie wdzięczna..." -
Jestem liściem na wietrze!
Kiedyś patrzyliśmy w niebo i zastanawialiśmy się, jakie jest nasze miejsce w kosmosie. Teraz patrzymy pod nogi i gdybamy, czy jest dla nas miejsce wśród piachu.
Odznaki? Nie nosimy odznak. Nie potrzebujemy ich. Nie muszę ci pokazywać żadnych odznak.
Nasza miłość jest jak wiatr, nie widać jej ale ją czuć.
Nie mam faceta, bo zasługuję na najlepszego, który gdzieś tam jest, tylko z niewłaściwymi kobietami. I jeszcze coś. Od wieków faceci patrzyli nam na cycki, zamiast w oczy, macali po pupie, zamiast uścisnąć dłoń, więc teraz mam święte prawo gapić się na męskie tyłki i wulgarnie wyrażać moje uznanie.
Jeśli coś nie sprawia Ci przyjemności, nie rób tego.
W tej sekundzie, przysięgam, jesteśmy jednym z nieskończonością.
Odważni może żyją krótko, ale ostrożni nie żyją w ogóle.
Zapnijcie pasy. Zanosi się na ciężką noc.
Wcześniej czy później sprawy, które za sobą zostawiłeś, same cie dopadną.