Mimo tego, że nagłówki wszelkich gazet krzyczą o niesamowitych sukcesach Kleru, w historii kina wciąż znajdują się tytuły, do których najnowsza produkcja Smarzowskiego ma jeszcze daleko.
- KLER BIJE REKORDY, ALE WCIĄŻ NIE JEST W CZOŁÓWCE
- KRZYŻACY w 1960 roku były wielką polską produkcją i sukcesem potwierdzonym nagrodami.
Jak podaje Wirtualna Polska, od premiery pod koniec września tego roku, sprzedano już 5 014 956 biletów na KLER. Pisaliśmy już tutaj, że najnowszy polski kontrowersyjny film przebił swoją popularnością nawet Avatara. Niżej w rankingu stoją także takie klasyki wielkiego ekranu jak Quo Vadis. Na wyspach brytyjskich do tej pory najwięcej widzów przyszło na Botoks Patryka Vegi, ale najnowszy film Smarzowskiego odebrał mu już tytuł najbardziej popularnego filmu wśród Polonii.
W premierowy weekend w Irlandii i Wielkiej Brytanii film zarobił 1,32 mln dolarów, co nie udało się odtąd żadnej innej produkcji. Film Smarzowskiego ukaże się również na innych europejskich rynkach (m.in. do Niemiec, Szwecji i Holandii). Trafi też do kin w USA i Kanadzie.
KLER BIJE REKORDY, ALE WCIĄŻ NIE JEST W CZOŁÓWCE
Mimo tego, że nagłówki wszelkich gazet krzyczą o niesamowitych sukcesach Kleru, w historii kina wciąż znajdują się tytuły, do których najnowsza produkcja Smarzowskiego ma jeszcze daleko. W czołówce polskich rekordów kinowych pod względem oglądalności i sprzedanych biletów znajdują się ekranizacje polskiej literatury: Pan Tadeusz (6,2 mln widzów), Ogniem i Mieczem (7,1 mln sprzedanych biletów). Czy to zasługa wybitnego Andrzeja Wajdy, czy potrzeby ówczesnych czasów? Nie wiadomo. Jednak mając tę świadomość, nie można powiedzieć, że Kler podbił już wszystkie rekordy.Tym bardziej, że Krzyżacy z 1960 roku osiągnęły wyniki aż 32 mln widzów!
KRZYŻACY w 1960 roku były wielką polską produkcją i sukcesem potwierdzonym nagrodami.
Przeczytaj więcej o filmie KLER tutaj i bądź na bieżąco!
