
"Oj Istoto, zbłądziłaś. Jak się dostałaś tu, do tego zamku? ...
"Oj Istoto, zbłądziłaś.
Jak się dostałaś tu, do tego zamku?
Czy jeden z Moich Białych Kruków Cię tu przyprowadził?
A może...
Sprowadza Cię tu do Doktorka Dżumy, jakaś sprawa?"
Aforyzm jest ostatnim ogniwem długiego łańcucha myśli.
Świat jest moim wyobrażeniem. – To jest prawda, która z pewnością jest ważna w każdym najmniejszym aspekcie i wśród wszystkich okoliczności. Żeby tylko dobrze zrozumieć to jako prawdę, wtedy, zważywszy na to, nie potrzebuję martwić się dalej o swoje ja.
Całą sobą wierzę, że życie nie jest tylko sprawdzianem, a śmierć jego wynikiem i sumą zebranych punktów,
Gdybyśmy mieli jasne i zdrowe pojęcie o rzeczywistości naszego istnienia i postaci świata, tożsamość tej postaci ze stanem snu wydawałaby nam się zupełnie niewątpliwa.
(...) Wszyscy dorośli byli kiedyś dziećmi (tylko niewielu o tym pamięta)
Więcej much złapie się na miód niż na ocet.
Filozofia jest w stanie namalować obraz prawdy, ale każda próba zamknięcia tej prawdy w schemacie jest niemożliwa; jest jak pragnienie użycia dwuwymiarowego obrazu, by uchwycić w pełni trzeci wymiar. Tendencja ta prowadzi do utraty głębi i różnorodności rzeczywistości.
Głęboko we mnie jestem przekonany, że pytanie, czy na końcu jest Bóg, jest pytanie otwarte, które moim zdaniem nigdy nie zostanie rozstrzygnięte. Tego typu pytania są zawsze otwarte. Ale jestem także przekonany, że jesteśmy zobowiązani do stawiania tych pytań, ponieważ właśnie one definiują, którzy jesteśmy.
Aforyzmy są dowcipami filozofii.
Życie składa się z szeregu chwil, z których każda jest podróżą do kresu.