
Ile niewypowiedzianych słów przepadło na zawsze. A może ważniejsze były ...
Ile niewypowiedzianych słów przepadło na zawsze.
A może ważniejsze były od tych wszystkich wypowiedzianych.
"A ty czekałaś na deszczu
Na łzy, które moje serce uwięziło"
Jeżeli kobieta nie żyje w dostatecznej mierze swoim ciałem, zacznie uważać ciało za wroga.
Tracąc przyjaciela zdajemy sobie sprawę, że tak na prawdę nigdy go nie mieliśmy.
Stracony jest każdy dzień bez uśmiechu.
(...) nie ma żadnej obiektywnej miary nieszczęścia. Nieszczęście jest czymś relatywnym i indywidualnym.
Dorastać, to znaczy popełniać błędy, ale nie można bać się żyć.
Czasami "przepraszam" to za mało.
Nastrój kobiety wznosi się i opada jak fala.
Kiedy osiągnie dno-nadchodzi czas uczuciowych obrachunków.
Kiedy posiadamy niewiele, to i chcemy niewiele, wszyscy jesteśmy równie, niczego sobie nie zazdrościmy.
Serce ma swoje racje, których rozum nie uznaje.