
Usłyszałam kiedyś, że rzeczywistość nie jest niczym innym jak tylko ...
Usłyszałam kiedyś, że rzeczywistość nie jest niczym innym jak tylko zbiorowym snem.
Ludzie po prostu nie potrafią używać serca. Dawno o tym zapomnieli.
Nawet najdzielniejszym zdarza się upadek.
Jak coś jest śmieszne, to wydaje się przez to mniej groźne. Ten prosty mechanizm radzenia sobie z napięciem, czyli śmiech, działa.
Powiedziała mi: Tak bardzo się boję... Zapytałem: Czego? A ona: Bo jestem tak bardzo szczęśliwa. Takie szczęście jest aż przerażające. Zapytałem ją, dlaczego tak uważa. Odpowiedziała: Bo takie szczęście przytrafia się tylko wtedy, gdy zaraz ma się coś utracić.
W życiu, a szczególnie w miłości, nie można odgrywać żadnej roli.
Tego co przeznaczone, tego się przecie i tak nie uniknie.
Tak, trzeba się liczyć z tym, ze będziesz płakała, jeśli pozwalasz się komuś oswoić. To chyba jest częścią oswajania.
Z drobnego krzewu wahania wzrosło wielkie drzewo rezygnacji.
Bez względu na wszystko dostałam wielką szansę, które zdarza się tylko raz.
Więc myślisz, że umiesz odróżnić niebo od piekła?