
Stał się kłopotem i ikoną tej części świata.
Stał się kłopotem i ikoną tej części świata.
Jeżeli śmierć bliskich czegoś nas uczy, to przede wszystkim tego, że na świecie nie liczy się nic poza miłością.
Kot z sumieniem to... to jak świnka morska - ani świnka, ani morska...
Wiedziała, że to nieładnie tak nienawidzić rodziców, ale nie mogła się powstrzymać.
To za tę kobietę z pustką w
oczach gotów byłbym umrzeć.
To nie gra jest groźna, ale obsesja, która się wiąże z graniem.
Umieram z miłości... tak bardzo ją kochałem!... I nadal kocham, bo z tego umieram. Gdybyś wiedział jaka ona była piękna, kiedy pozwoliła mi się żywa pocałować! Po raz pierwszy wtedy pocałowałem kobietę... żywą, tak, żywą, a piękną jak umarła!
W końcu o wiele bezpieczniej być tchórzem. I o wiele wygodniej.
Choćby i najtęższa zima – tylko do wiosny trzyma.
To było cholernie piękne. Co za cudowna noc na śmierć.
Oto paradoks straty: jak coś, czego już nie ma, tak bardzo może nam ciążyć?