Byłam rozkojarzona i zablokowana, otoczona niedopracowanymi piosenkami i niedokończoną poezją. ...
Byłam rozkojarzona i zablokowana, otoczona niedopracowanymi piosenkami i niedokończoną poezją. Brnęłam i brnęłam, ale w końcu zawsze natrafiałam na mur, na moje własne wyimaginowane ograniczenia. A potem poznałam faceta, który zdradził mi swój sekret, bardzo prosty zresztą: Gdy natrafiasz na mur, rozwal go kopniakiem.
Do zmiany losu wystarczy mały, malutki kamyczek, o który ktoś się potknie i nawet go nie zauważy.