Ja tam nie walczę. Siedzę, gdzie mi każą, ale chociaż ...
Ja tam nie walczę. Siedzę, gdzie mi każą, ale chociaż żyję.
Słowa ograniczają,
czasami milczenie bywa wymowniejsze
i zawiera w sobie więcej treści.
Zawsze twierdziła, że jest milczący jak cień, cichy jak zapadający zmierzch.
Radość kryje się we wszystkim. Trzeba umieć ją wydobyć.
W końcu wszystkie uczucia i wszystkie myśli prowadzą do złudzeń.
Wśród słów nie ma strzelców wyborowych. Liczy się tylko cały oddział.
Nadzieja to cierpliwość czekania na to, że spełnią się wszystkie Boże obietnice.
Nigdy nie jest tak źle, żeby nie warto było poczekać na następny dzień, który może wszystko zmienić.
Cygan raz w życiu prawdę mówi, a i to skłamie.
Ludzie kochają zwycięzcę. Podziwiają go. Zachwycają się nim, więcej, wielbią. Opisują go, używając słów takich jak bohater, odwaga i wytrwałość. Garną do niego, chcą go dotykać. Pragną być tacy, jak on. Ale dlaczego? Jakie cechy zwycięzcy chcemy naśladować? Jego zaślepioną pogoń za czczą chwałą? Jego rozdętą samolubną obsesję, by zawiesić na szyi kawałek metalu? Gotowość poświęcenia wszystkiego,
w tym ludzi, żeby w imię zdobycia tandetnej statuetki być lepszym od innych na sztucznej nawierzchni? Dlaczego oklaskujemy ten egoizm,
tę miłość własną
Najpowszechniejsza rzecz zyskuje urok, gdy się ją zachowuje w tajemnicy.