
Paliłem trawkę, lecz się nie zaciągałem.
Paliłem trawkę, lecz się nie zaciągałem.
Czasami czyny przemawiają lepiej niż słowa.
Nie wynika nigdy nic dobrego z tajenia prawdy, bodaj najbardziej przykrej prawdy.
Oto miałam oddać życie za kogoś innego, za kogoś, kogo kochałam. To dobra śmierć, bez wątpienia.
On złamał mi serce. Ty złamałeś mi tylko życie.
Ale zawsze nadchodzi godzina w historii,
kiedy ten, co ośmiela się powiedzieć, że
dwa i dwa to cztery, jest karany śmiercią.
Mam tylko ochotę zwinąć się w kulkę i odturlać jak najdalej.
Podeszła bliżej i objęła mnie. Po raz ostatni ukryłem twarz w jej włosach. Po raz ostatni poczułem jej zapach, nie chcąc zapomnieć i wiedząc, że muszę.
Mamo! Stałaś przy mnie w nocy gdy płakałam.
Byłaś przy mnie, gdy o pomoc wołałam.
Dałaś mi przyjaźń najpiękniejszą, najtrwalszą.
Dałaś mi miłość wyrzeczeń wartą.
Miłość jest jak roślina - jeśli o nią dbasz, urośnie z małego nasionka i wyda owoce.
Większość dobrych rzeczy wiąże się z ryzykiem.