
Nie składam obietnic, których nie zdołam dotrzymać.
Nie składam obietnic, których nie zdołam dotrzymać.
Poczułem jej usta muskające moją skórę i stado mrówek odtańczyło na moim karku ognistą sambę.
Nie wszystko złoto, co się świeci.
Nie ma ucieczki od bólu; trzeba go oswoić, żeby nie dokuczał.
Żyłeś jak głupiec i spotkał cię los głupca.
...Najgorszą samotnością
nie jest ta, która otacza człowieka,
ale ta pustka w nim samym.
Zmarli widzą inaczej niż żywi, widzą naprawdę.
Rzecz nie w tym, że znosi się cierpienie. Rzecz w tym, jak się je znosi.
Trochę miłości to jak trochę wina.
A zbyt dużo jednego i drugiego powoduje chorobę.
Nie ma takiej odległości od Boga, której nie można by pokonać.
Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji.