
Życie bez wspomnień to życie tylko w połowie.
Życie bez wspomnień to życie tylko w połowie.
Wiesz, co jest najgorsze, gdy żyje się w kłamstwie? To, że jeśli chcesz omamić innych, musisz uwierzyć w nie sama.
- Kiedy zacznie się wiec? - pytam.
- Nie wiesz? Już trwa.
Czuje się jak w szkole. Dlaczego zawsze wszyscy skądś wszystko wiedzą, a ja nie. To jak zły sen. "Do kiedy trzeba zaliczyć chemię? - Nie wiedziałeś? Do wczoraj.". A potem tak samo przez całe życie.
Walczysz, żeby zabić, nawet kosztem poświęcenia wszystkiego!
,Pewnego dnia przyjdę do domu, będę rozmyślać nad sobą, użalać się. Przypomnę sobie o tobie i napiszę list oznaczony czerwonym serduszkiem będzie w nim napisane dlaczego to zrobiłam i jak cię mocno kochałam.koperta z serduszkiem będzie leżała na łóżku a obok niego czarna koperta dla rodziców napisze w nim jak bardzo ich kochałam i słowo przepraszam. Zostawię wszystko, pójdę do łazienki z poduszką, mówiąc rodzicą że idę się kąpać, wejdę do wanny, wezmę z kieszeni żyletkę i tabletki, zażyję tabletek i się potnę, zostanę już sama bez żadnych problemów, bez smutku, a na poduszce napis przepraszam z krwi..."
Celem pielgrzymki jest drugi pielgrzym.
Róż było w tym wszystkim niewiele, głównie kolce.
(...) rodzina nie jest cennym klejnotem, który należy chronić za wszelką cenę. On widzi ją bardziej jak silne i rozgałęzione drzewo, zdolne dać odpór czasowi i przestrzeni.
Ty naprawdę jesteś obłąkany.
Bycie szczerym z innymi upoważnia Cię do bycia szczerym ze sobą.
Na tym polega rzeczywistość. To sen, jaki śnią wszyscy razem.