Wiśnia i kobieta rumienią się, ...
Wiśnia i kobieta rumienią się, gdy dojrzewają.
Prawdziwa kobieta?
Ma ona dar szczególny budzenia i rozwijania w mężczyźnie wszystkiego, co dobre i szlachetne.
Kobiety to najpiękniejsze dzieło prozy, które Pan Bóg ulepił w swoim literackim zapałу. Nie są one grzechu owocem, lecz kuszącym, dojrzałym owocem, który grzech wydał na świat, a który umie słodzić gorzkie smaki życia.
Wargi kobiety są najpiękniejszą bramą do jej duszy.
Nie rozumiem, po co kobietom tyle pieniędzy. Jedzą mało, piją mało, nie grają, nie palą i nie mają przyjaciółek, które musiałyby utrzymywać.
Czasami musisz zniknąć. Odwrócić się na pięcie i zobaczyć świat bez niektórych osób. Jeśli ktoś Cię nie docenia, nie stój obok, nie uśmiechaj się jak w taniej produkcji i nie połykaj tłumionych łez, po prostu odejdź. Daj temu komuś szansę na zobaczenie życia bez Ciebie, bez Twojego śmiechu, humorków i ciągłych rozmów. Nabierz szacunku do samej siebie, nie pojaw się w tym samym miejscu co zawsze. Daj komuś szansę zatęsknić...
Kobieta jest jak herbata. Nie dowiesz się, jak mocna jest, dopóki nie trafi do wrzątku.
Chciałem ją pocieszyć, ale nikt nie jest w stanie pocieszyć kobiety, która nie była nigdy kochana.
Na tym świecie są trzy rodzaje kobiet. Jedne zedrą z ciebie ostatnią koszulę i zostawią cię z niczym. Drugie chcą się tylko zabawić. I trzecie, dzięki którym życie nabiera sensu. Tylko one... właściwe kobiety to takie, które biorą tyle, ile same dają, a ty nigdy nie masz dość. Gdy je stracisz, przestajesz być sobą.
Kobieta ma w sobie niewerbalną siłę, której mężczyzna nie jest w stanie zrozumieć. To jest właśnie ta godność, niesioną przez wieki, niezależnie od tego, jak była traktowana. To jest ta subtelna moc, która sprawia, że życie jest piękniejsze.
Potrafię przyznać się do błędu, przeprosić i wiele wybaczyć. Niezwykle cierpliwy ze mnie człowiek i myślę, że moje granice tolerancji dla ludzkich zachowań sięgają bardzo daleko. Taki już ze mnie typ. Ugodowy. Czasami jednak zdarzy się - chociaż niezwykle rzadko - że ktoś uprze się na tyle, że te granice przekroczy. (...) Wtedy już nikogo nie przepraszam, jedynie samą siebie, że wcześniej byłam tak grzeczna, nazbyt wyrozumiała w stosunku do innych i zbyt mało honorowa w stosunku do siebie.