Przyjaźń dwóch kobiet jest złością ...
Przyjaźń dwóch kobiet jest złością przeciw trzeciej.
Oni się Ciebie boją. Nie za bardzo wiedzą, co mają z tobą robić. Jesteś trochę za obrotna i trochę za pewna siebie. Ci chłopcy, bo przecież nie mężczyźni, dobrze sobie zdają sprawę, że bez nich u boku ty dalej dasz sobie świetnie radę. W ich oczach nie jesteś ani trochę słodka ani trochę niezdarna ani nieporadna. Po prostu Ciebie się nie da uratować z żadnej opresji i nie bardzo jak się da być księciem na białym koniu, superbohaterem. Nie chcesz udawać damy w opałach, ale powiedziałaś mi kiedyś, że nie chcesz być też dla kogoś matką w związku. Chcesz śmiałych decyzji, ogarniętego życia i pewności. Chcesz, żeby ktoś w końcu przejął choć na chwilę kontrolę.
Kobieta ma w sobie tyle mocy, ile potrzebuje w danej chwili. Nawet jeśli sama o tym nie wie, niechaj inne kobiety jej przypomną. Zapominamy o swojej sile, ale jesteśmy silne z natury, nawet gdy czujemy się słabo.
Oczy kobiet zawsze błyszczą, bez względu na kolor.
Kobiecość to nie ładna twarz, płaski brzuch, czy piękna skóra. Kobiecość to piękne wnętrze, czułość, ciepło, wyrozumiałość, umiejętność bycia blisko.
Bo ja jestem jak żelki. Twarda na zewnątrz, miękka w środku a do tego zawsze niesamowicie słodka.
Nie ma brzydkich kobiet, są tylko leniwe.
Pani, jesteś naczyniem
mądrości. Trudno mi uwierzyć,
że cała zawartość gdzieś się wylała.
Kobieta to stworzenie, które daje nam siłę, które uczy nas, jak kochać, które nas ocala. Kobieta to mistrz uniwersum.
Gdy kobieta już dostatecznie długo była naga, patrzy się znowu na jej twarz.
Kobieta nie jest dla tego świata, ale dla tego, do którego dąży. Ona nie leży w naturze i prawie, ale jest przed nimi. Ona stanowi przyszłość, popęd ku przyszłości, tęsknotę za przyszłością.