
Inspiracje:

Chodząc po świecie, szukasz tej jednej miłości, potykasz się niekiedy, bo trafiasz źle.
Wreszcie z upływem czasu, trafiasz na tą jedyną osobę, która odwzajemnia do Ciebie uczucia.

Świat cierpi na brak mężczyzn, szczególnie tych, którzy są cokolwiek warci.

,, Ludzie którzy łamią prawo są jak śmieci , ale ludzie którzy nie dbają o swoich przyjaciół są gorsi od śmieci ,,

Najgorsze jest to że nawet ubrania mi przypominają. Najgorsze jest to że nawet obiadu nie mogę zrobić, bo przypomina mi się, jak robiłem go z tobą. A co mam powiedzieć o spaniu ? Nie śpię w ogóle, tylko płacze.

Przystąpienie do walki bez odpowiedniego przygotowania to proszenie się o porażkę.

Prawdziwy mężczyzna niczego nie musi kobiecie udowadniać, wystarczy, że jest blisko, a wtedy kobieta ma już wszystko.

"Dlaczego do człowieka dociera wiele rzeczy,
dopiero jak za późno jak już nie zaprzeczy,
że głupi że niemądrze - to mało powiedziane,
tak bardzo bym chciała wrócić do tych dni pogrzebanych,
które dawały radość tak beztroską, dziecięcą,
bo weszłam w świat dorosły z niechęcią.
Straciłam szczęście przez moje czyny decyzje,
które popełniłam dwukrotnie naiwnie.
Ile bym dała by wrócić do mej miłości,
tak piękniej i szczerej wtedy za grosz nicości,
wszystko wypełnione radością i pięknem,
Wrócić - czy realne? - Pomodlę się, kleknę..."

Mężczyzna, który jest Ci pisany, przyjdzie do Ciebie bez żadnej magii (...) Przyjdzie i zostanie, choćbyś próbowała go odpędzić po tysiąckroć. Zaś taki, którego musisz siłą przywoływać, z pewnością nie jest tym Twoim. Więc przyzywanie go nie przyniesie Ci szczęścia, tylko ból.

"Żyjemy w czasach, w których wymiana śliny między ludźmi o niczym nie świadczy, w których słowa straciły swoją moc. Bo tracą, gdy są nadużywane. Ludzie spędzają razem czas, pieprzą się, pocą w te same prześcieradła, jedzą, a w rzeczywistości tęsknią za czymś. Za Eks. Za swoim wyobrażeniem Eks. Za kimś, kto ich nie chciał."

Brakuje mi jej. Nawet gdybyśmy nic do siebie nie mówili, gdyby dalej spała, chciałbym siedzieć tam przy niej.