"Mężczyznę można "wykastrować" jednym zdaniem: Wolę, abyś był moim przyjacielem ...

 W tamtej chwili płakaliśmy wspólnymi łzami.

 Miłość nie potępia - miłość oczyszcza i dźwiga.

 Kochałem Ciebie, ale nie tak jak trzeba.
I szliśmy razem, ale nie w takt, przebacz.

 Miłość – dwie dusze w jednym zjednoczonym ciele.
A przyjaźń – jedna dusza w dwóch ciałach… Zaiste!

 Miłość ma też zwykłe dni. Banalne słowa: dziękuję, przepraszam, podziwiam. Miłość to też obiad zjedzony wspólnie, płacz dziecka, uśmiech, wędrówka plażą, kubek kawy zrobiony o świcie. Miłość to nie tylko oszlifowany diament. Ma swoje kanty i rysy, plamy i zadrapania. Miłość znosi ciężkie słowa i, przyczajona czeka cichutko na lepsze dni. Ciężko oddycha strudzona i rozkwita z każdym rokiem. Jest taka zwyczajna, że czasami aż przeraża. Boli, ale da się znieść cierpienie, kiedy się prawdziwie kocha.

 Z treningiem jest jak ze związkiem.
To, że osiągnąłeś już bardzo dobre efekty
nie oznacza, że możesz przestać się starać.
Bo gdy przestaniesz się starać efekty znikną.

 Jednego serca! tak mało, tak mało,Jednego serca trzeba mi na ziemi,Co by przy moim miłością zadrżało,A byłbym cichym pomiędzy cichemi.

 Nie wystarczy pokochać, trzeba jeszcze umieć wziąć tę miłość w ręce i przenieść ją przez całe życie.

 Trzeba być trochę podobnym, by się rozumieć i nieco różnym, by się kochać.

 Zasługujesz na miłość. Taką właściwą.