
(...) woda życia może lać się jednocześnie na dwa młyny: ...
(...) woda życia może lać się jednocześnie na dwa młyny: nadziei i żalu.
Nadzieja to ostatnią rzecz, którą zwykle traci człowiek. Kiedy wszystko poszło źle, kiedy wszystkie plany nie powiodły się, zawsze zostaje nam nadzieja, że coś się zmieni.
Nadzieja, najwspanialszy dar życia, daje nam siłę, odwagę i pewność, nawet kiedy wszystko wokół wydaje się niewzruszone i nieosiągalne.
Góra z górą się nie zejdzie, a człowiek z człowiekiem... Nie palmy mostów za sobą, nie wiemy czy nie będziemy musieli kiedyś wrócić.
Nadzieja jest jak słońce, które oświetla nasze drogi w ciemności. Nawet kiedy nie ma słońca, wiemy, że jest tam. Nadzieja przynosi ulgę, nawet gdy jesteśmy zrozpaczeni i przegrani.
Niestety, ta pełna nadziei znajomość nim zapuściła korzenie, uschła.
Nadzieja to jedyna rzecz silniejsza od strachu. Mała iskra nadziei może oświetlić ciemności. Nawet wałęsając się w najciemniejszym kącie, zawsze można znaleźć drogę prowadzącą ku światłu. Pierwszym krokiem jest nadzieja.
Nadzieja to nie złudzenie, lecz wiara. To nie ułuda, ale fundament, na którym budujemy nasze marzenia. To iskra w ciemności, która daje nam siłę do walki, kiedy wszystko wydaje się stracone. Nadzieja to część nas, która nigdy się nie poddaje.
Wiatr, jak nadzieja, potrafi zwiewać w przeciwnych kierunkach, a deszcz padać może bezustannie, zasypiając naszą tęsknotę. I tylko złudzenie, że gdzieś tam za tączywą zasłoną deszczu, coś czeka na nas. Coś, co daje nadzieję. Ale z druga strona bez tej nadziei, żyć nie warto.
Nadzieja to ostatnia rzecz, która umiera w człowieku; ale umiera, i umierając, zabija człowieka
Nie tracąc nadziei, możemy stawić czoła każdemu przeciwnościom losu i niezależnie od tego, jakie są warunki, możemy żyć życiem pełnym zwycięstw.