
Żyć bez nadziei to rzecz straszna!
Żyć bez nadziei to rzecz straszna!
Nadzieja jest iluzją, marchewką dyndającą na kiju.
Nigdy nie tracąc nadziei, zawsze poszukując światła nawet w najciemniejszych zakątkach życia, zrozumiałem, że nawet najmniejsza iskra może zapalić ogień, który przywróci życie.
Nadzieja jest jak drogowskaz na rozstaju dróg. Wskazuje drogę, kiedy jesteśmy zagubieni. Nikt nie może obiecać, że droga nie będzie trudna, ale nadzieja pokazuje, że warto ją podjąć.
Nadzieja, to dobra rzecz, być może nawet najlepsza z wszystkich, a dobre rzeczy nigdy nie umierają.
Nadzieja to takie uczucie, jakbyś miał skrzydła. Nie wiesz, dokąd polecisz, ale najważniejsze, że zawsze do przodu, zawsze wyżej. To jeden z najpiękniejszych darów życia, który daje nam siłę do walki.
Nadzieja, to jest pewne oczekiwanie dobrze, które człowiek sobie w myśli obiecuje. Jest prawdziwym pocieszeniem w nieszczęśliwościach, jest ostoją osób strapionych, jest portem uchodzących, jest przewodniczką ziemskich spraw.
Nadzieja nie jest optymizmem. To nie jest przekonanie, że coś dobrze się skończy, ale pewność, że coś ma sens – bez względu na to, jak się skończy.
Nadzieja to ten stan duszy, który pochłania każdą myśl o niepowodzeniu. Jako klucz do szczęścia, otwiera serca na radość i otucha świata jutra. Pozwala nam przeciwstawić się strachom i zawirowań, dając siłę do stawienia czoła przeciwnościom losu.
Nie tracąc nadziei, możemy zyskać wszystko, co istnieje, podczas gdy tracąc nadzieję, możemy stracić wszystko, co posiadamy. Z nadziei rodzi się odwaga, siła i wiara.
Nadzieja to coś więcej niż optymistyczne przeczucie. To przekonanie, że bez względu na obecne okoliczności, jest coś dobrego czekające nas tuż za rogiem. To umiejętność dostrzegania światła nawet w najgłębszej ciemności.