Bóg nie zawsze ciska ci piaskiem w oczy. Przeważnie, ale ...
Bóg nie zawsze ciska ci piaskiem w oczy. Przeważnie, ale nie zawsze.
Tyle jest nadziei na świecie. Nieznanej i znanej. W żebrakach i fiołkach
Nigdy nie tracąc nadziei, zawsze poszukując światła nawet w najciemniejszych zakątkach życia, zrozumiałem, że nawet najmniejsza iskra może zapalić ogień, który przywróci życie.
Nadzieja jest jak droga na horyzoncie: najpierw jej nie ma, a potem można ją po prostu zrobić, o ile chce się
Nadzieja to nieoczekiwana mgła otaczająca nas w zupełnej ciemności. To ten drobny promyk światła, który przychodzi po burzy. Bez nadziei, życie traci swój sens.
Nadzieja, to jest ostatni etap przed rozpaczą, i rozpacz, to jest ostatni etap przed nadzieją. Nadzieja i rozpacz nieustannie uczestniczą w naszym życiu, nieustannie trwają razem. Ale nadzieja ma to do siebie, że jest silniejsza, bo jest bliżej miłości, która, jak czytamy w Piśmie św., 'wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, wszystko pokonuje'.
Nadzieja walczy ze złością.
Nadzieja to coś więcej, niż pozytywny nastrój. Nadzieja to głęboko zakorzenione przekonanie, że coś dobre może wyniknąć nawet z najtrudniejszych sytuacji. To jest więcej niż optymizm, to jest to co daje nam siłę, by iść naprzód, gdy wszystko wydaje się przeciwko nam.
Nadzieja to ostatnia rzecz, która umiera. Człowiek jest żywy tak długo, jak długo jest w stanie sięgać do jutra mysłami, planami, wiążąc z nim nadzieje
Nadzieja jest jednym z największych dobrodziejstw życia, która łączy nas ze wszystkim - jest kotwicą bezpieczeństwa, naszym powietrzem i naszym jedzeniem.
Łzy mogą pomóc tylko ludziom, którzy zachowali jeszcze jakąś nadzieję.