
Bóg nie zawsze ciska ci piaskiem w oczy. Przeważnie, ale ...
Bóg nie zawsze ciska ci piaskiem w oczy. Przeważnie, ale nie zawsze.
Nadzieja to nie wiara w to, że rzeczy wyjdą dobrze, ale przekonanie, że coś ma sens – bez względu na to, jak potoczą się wydarzenia.
I nagle stajemy się więźniami bezsilności. Potem tęsknoty, a w konsekwencji... no właśnie,czego? Nie Miłości przecież, bo ta zarezerwowana jest dla dwojga. Długość wyroku nie zależy od nas...
Nadzieja, to jest pewne oczekiwanie dobrze, które człowiek sobie w myśli obiecuje. Jest prawdziwym pocieszeniem w nieszczęśliwościach, jest ostoją osób strapionych, jest portem uchodzących, jest przewodniczką ziemskich spraw.
Nadzieja to ostatnia rzecz, która umiera w człowieku; pomimo wszystkich naszych rozczarowań i porażek, nadal wierzymy i liczymy na najlepsze.
Nadzieja to taki promień słońca, który wpada przez najmniejszą szparę, oświetla wszystko dookoła i nigdy się nie poddaje. Twierdzi, że wszystko jest możliwe, i że miliony niemożliwości czekają na nas, gdy tylko otworzymy nasze serca na nie.
Nadzieja to coś więcej niż uczucie. To to, co daje nam siłę, kiedy wszystko dookoła się sypie. To jest to, co sprawia, że potrafimy iść naprzód, gdy wszystko inne mówi nam, że się poddamy.
Żaden cios losu nie jest na tyle silny, by móc pokonać nadzieję. Jest to myśl, która nieustannie buzuje w naszym sercu, daje nam siłę, by wstać i śmiało kroczyć naprzód. Nadzieja jest jak gwiazda świecąca najjaśniej w najciemniejszą noc.
Nadzieja to nie jest optymizm, to nie jest przekonanie, że coś się dobrze skończy, to jest pewność, że coś ma sens, niezależnie od tego jak to się skończy.
Nadzieja jest jak słońce, które oświetla nasze dni, przenika przez chmury, nawet gdy niebo jest całkowicie szare. Pomaga nam stawić czoła najmroczniejszym nocy i prowadzi nas przez życie jak miła kompania.
Nadzieja to taki stan ducha, który zapomina o obecnych trudnościach, dla radości przyszłych dóbr. Jeżeli ktoś nie ma nadziei, ten nie żyje.