
Człowiek płacze i rozpacza tylko wtedy, kiedy ma jeszcze nadzieję. ...
Człowiek płacze i rozpacza tylko wtedy, kiedy ma jeszcze nadzieję. Kiedy nie ma żadnej nadziei, rozpacz przybiera postać straszliwego spokoju.
Nawet w najciemniejszej chwilach swojego życia, w mroku depresji i poczucia bezradności, pamiętaj, że zawsze jest miejsce na promyk nadziei. Jest to jasność, która przetrwa najcięższe czasy i przywróci Ci słońce.
Nadzieja jest jak droga w kraju; na początku nie było drogi, ale gdy wielu ludzi przechodzi w tym samym kierunku, droga powstaje.
Nadzieja jest jak słońce, które, jak podróżujemy światem, rzuca wszystko nasze cienie za nas.
Nadzieja to nie próżny optymizm, to nie bezzasadne wierzenie, że wszystko dobrze się skończy. Nadzieja jest tam, gdzie jest prawda, światło, miłość i radość. Tam, gdzie jest możliwość życia.
Nadzieja to tajemnica człowieka tłumaczona z danego języka na język marzeń, to przekonanie, że to, co jest jeszcze niewidoczne, na pewno nadejdzie. To wiara w to, że dobro zwycięży, nawet jeśli teraz wydaje się to niemożliwe.
Nie ma takiej głębiny, nie ma takiej maści cieni, w której twoje oko nie byłoby zdolne dostrzec iskierki światła. Nadzieja tkwi w naszych oczach i naszym sercu, choć niekiedy splecione jest z bólem i smutkiem.
Nigdy nie odbieraj nikomu nadziei – może to jedyne, co mu pozostało.
Nadzieja to taki stan duszy, który sprawia, że niewidzialne staje się widoczne, a niewyobrażalne staje się rzeczywistością. To lina rzucana nam przez Boga, kiedy jesteśmy na skraju przepaści.
...nigdy nie wolno tracić nadziei.
Nadzieja to nie jest przekonanie o tym, że coś się dobrze skończy. To przekonanie, że coś ma sens, bez względu na to, jak się skończy.