Nadzieja to twórzemy coś w to, co jest niezależne od nas. To nie jest przekonanie, że coś się skończy dobrze, ale pewność, że coś ma sens, bez względu na to, jak się skończy.
Świat jest niewiele wart, kiedy się nie ma nadziei.
Nadzieja jest puchem – piórem, co unosi się wysoko, gdy wszystko inne jest przygniecione pod ciężarem smutku.
Nadzieja jest jak droga w kraju. Początkowo nie ma jej. Nic nie wskazuje, że kiedykolwiek może sie pojawić. Ale gdy przeszedł nią choćby jeden człowiek, droga staje się rzeczywistością.
Nadzieja to jedyna rzecz, która sprawia, że jesteśmy silniejsi. To ona prowadzi nas przez najciemniejsze chwile naszego życia i daje nam siłę do walki. Bez nadziei nie można żyć, bo to ona daje nam cel i motywuje do dalszych działań.
Nadzieja jest iluzją, marchewką dyndającą na kiju.
Nadzieja jest jak słońce. Rzuca cień na wszystko co do nas należy, kiedy do niej zwrócić plecy.
Nadzieja, to żałoba błyszcząca, tociaż jej srebrne skrzydła, zranione, do ziemi skierowane. Wkrótce, choć teraz dręczą nas niespełnione pragnienia, znajdzie nas czas, kiedy nie będziemy czuć bólu.
Nadzieja, to jest cenny skarb, którym człowiek powinien szczodrze obdarowywać innych, jak także i siebie, i przede wszystkim nie wolno mu pozwolić, aby mu go kiedykolwiek zabrakło.
Zawiedzione nadzieje nie służą nikomu.
